Isuzu Trooper Pickup Project 1989 2.3 Benzin

[OnOff]

Fajna baza kupiona przez przypadek za nie duża kasę.



Początkowo miał iść odrazu w las ale nastały problemy z gasnącym silnikiem po chwili.



Autko stało 4 miesiące przy polu kukurydzy.
Znalazłem winowajce mianowicie dwie mysie kupy i ziarno kukurydzy w gaźniku.


Umyłem



Następnie wpadłem na pomysł zeby go pomalować i przerobić ścianę grodziową bo ktoś zrobil z blachy przez całość wszędzie dziury i tak troche odstraszająco wygladała cała ściana.
Pytania CZYM? JAK?
Po nocce spedzonej na wertowaniu internetu wybrałem specyfik zwany "Raptor U-POL".
Jako człowiek ktory nie ma pojęcia o malowaniu przygotowaniu auta pomyslalem ten specyfik jest głupoto odporny zrobie to raz dwa.
W sumie na docieraniu i realizacji nastepnych pomysłów z zabudową zeszło mi dwa tygodnie.
Codziennie po 10-12 godzin.



Myślałem nad kolorami.
Wtępnie miał być cały czerwony a paka czarna.
ale docierając auto usiadłęm i spojrzałem na niego.
Mówie sobie zal nie uzyć tego przełamania w lini nadwozia.
A dziada całego juz zapodkładowałem w kolor czerwony.



Dodatkowy dzień oklejania i dopieszczania tych zaokrągleń.





Wyszło coś takiego.





Ostatecznie koncepcja koloru sie zmieniła i padło na hmm wszyscy powiedzą że to róż ale tak naprawde na zywo to taki fiolet.



Niestety nie mam ani jednego zdjęcia tyłu autka przed zabawą ale było to sito Nom i nie było wgl tylnych drzwi.

Troche zabawy i dolna część grodzi wskoczyła i została uszczelniona.



Tak sobie myśle mam lusterko wsteczne fajnie byłoby z niego kożystać znowu szukam w necie i padło na poliwenglan lekko odymiony. Plexa sie podobno lamie itp tak mi doradził znajomy

Szukałem w miedzy czasie drzwi do tyłu na alledrogo tylko małe. Nom ale udało sie znalazłem facet wysłał dostałem i zamarłem zgnite juz naprawiane ogolnie straszna sprawa.





Dzień zabawy szpachlowania docierania nom i są.





Grill zmienił kolor



Dociełem skręciłem poliwenglan i wstepnie wyszło coś takiego.







Następnym krokiem było pomalowanie wcześniej wspomnianym "Raptorkiem" nie dysponując zbyt wydajną sprężarka musiałem poprosić kolege o udostepnienie jego komory lakierniczej (Dobrze że takiego miałem bo i w sumie dobra rada w obsłudze sprzetu dozowaniu cisnienia tez sie przydała).

Docieranie podkładu i ponowna zabawa w oklejanie.



Nom i wpadł kolorek.







Ponownie oklejanie i wpadł czarny. Efekt hmm...

Mi sie podoba, a o gustach sie nie dyskutuje.

Sami oceńcie





Jeszcze nie koniec projektu czekam za paroma częściami
wieszak na koło zapasowe daszek od podswietlenia tablicy
Znajomy spawa mi pałak na kipe.
Kangurka do malowania proszkowego ale to jak pałąk zostanie skonczony poleca razem.
Obrobić poliwenglan malowanie kipy + ramke na poliwenglanie.
Zderzaki.
I Lampa Lewy tył kolor czerwony.
Jeszcze troche zabawy.

[PiotrR]

[pablos]

Nie jest źle, brawo za chęci i pomysł. Długiego też można fajnie dłubnąć

[mcgiver]

znajomy miał racje; plexa jest do bani : jest krucha i łatwo pęka więc napewno byś jej tak nie ponitował .
poliweglan jest bez porównania bardziej wytrzymały , ale tą szybe tylną bym zrobił troche inaczej bo trochę nie zabardzo to wyglada, jakby była przynajmniej jakas obramówka po 40-50mm szerokości to było by o niebo lepiej.
generalnie fajny projekcik , życze powodzenia .
ogarnij fotki bo niektóre są w miniaturze i mało widać.
działaj

[OnOff]

W przyszły weekend biore sie za pake i wykonczenie poliwenglanu. Bedzie obramówka pomalowana raptorem około 70mm i mysle o przesuwanej szybie typu okienka w driftowozach, ale to tylko luźny zamysł jeszcze nie patrzyłem czy to bedzie trudne w realizacji.

[mcgiver]

na rynku jest wiele rożnych rozwiązań , na pewno można kupić prowadnice alu lub coś innego , lub wziete żywcem z driftowozu.
Pytanie czy potrzebne jest otwierane okno z tyłu?
wg mnie poszukać jakichś gumowych kątowników nierównoramiennych , ewentualnie wyżeżbić coś z aluminium , przykleić na kleju do szyb i będzie malina.

[OnOff]

zauwazyłem, że też masz cabrio e36 hehe
Meczyłem ostatnio jedno.

Przed:


Po:

[mcgiver]

no ładne , moje szczerze mówiąc jest troche zaniedbane i stoi pod murem , w tym roku zrobiłem kilka przejazdzek , ale w sumie nawet nie zrobiłem 100km teraz powoli trzeba mysleć gdzie go przezimować , żeby po nim nie lało
wyglad dla mnie to jest mozna powiedzieć mało wazny aspekt, ale jak wsiadam do tego samochodu to po to żeby zapierdalać z każdego skrzyżowania , więc jak potem wysiadam to trzęsę sie jak młody
m50 po rozwiercie na 2862cc (chyba dobrze liczę ) na nowych komponentach, tłokach fi85 m43b19 ,generalnym remoncie i powiększeniu wtrysków naprawdę robi robotę (seryjnie 192km a po rozwiercie i z chipem hartge który mam ;szacują to w sieci na lekko 230-240km) ale tu rachunek jest prosty chip daje +10% ,podniesienie pojemności daje +15% .
co roku sobie obiecuje wyjazd na hamownie na pomiar i juz mineło 5 lat jak silnik dostał budę i zapierdala , tak pierw był silnik a potem kupiłem wybebeszone kabrio bez napedu, skrzyni , wydechu , wału, silnika (seryjnieM52B28) i masy gratów.
to jest jeden z samochodów z którym mnie pochowają bo to jest moja wydumka ( niech ktoś ku... powie że tak nie jest ) z przed prawie 10 lat która znalazła wielu nasladowców w polskim swiecie tunerów.
wcześniej wkładali cały układ korbowy z m52b28 do m50b25 z kanapką odprężającą pod turbo, a ja ten silnik zmodernizowałem z ciekawości inaczej niż wszyscy ,i nie pod komercję , na dzień dzisiejszy żałuję że za szybko ujawniłem szczegóły , a jest ich wiele do uzyskania bezawaryjnego CR 8,2:1 bez kanapki pod turbo z seryjnego 10:1
się rozpisałem ,ale sam zaczołeś
nie o tym jest wątek więc nie zasmiecajmy

[Gocu]

Bardzo ciekawie wygląda. Ja dobrze wspominam mojego Troopera I..