Fajna baza kupiona przez przypadek za nie duża kasę.
Początkowo miał iść odrazu w las ale nastały problemy z gasnącym silnikiem po chwili.
Autko stało 4 miesiące przy polu kukurydzy.
Znalazłem winowajce mianowicie dwie mysie kupy i ziarno kukurydzy w gaźniku.
Umyłem
Następnie wpadłem na pomysł zeby go pomalować i przerobić ścianę grodziową bo ktoś zrobil z blachy przez całość wszędzie dziury i tak troche odstraszająco wygladała cała ściana.
Pytania CZYM? JAK?
Po nocce spedzonej na wertowaniu internetu wybrałem specyfik zwany "Raptor U-POL".
Jako człowiek ktory nie ma pojęcia o malowaniu przygotowaniu auta pomyslalem ten specyfik jest głupoto odporny zrobie to raz dwa.
W sumie na docieraniu i realizacji nastepnych pomysłów z zabudową zeszło mi dwa tygodnie.
Codziennie po 10-12 godzin.
Myślałem nad kolorami.
Wtępnie miał być cały czerwony a paka czarna.
ale docierając auto usiadłęm i spojrzałem na niego.
Mówie sobie zal nie uzyć tego przełamania w lini nadwozia.
A dziada całego juz zapodkładowałem w kolor czerwony.
Dodatkowy dzień oklejania i dopieszczania tych zaokrągleń.
Wyszło coś takiego.
Ostatecznie koncepcja koloru sie zmieniła i padło na hmm wszyscy powiedzą że to róż ale tak naprawde na zywo to taki fiolet.
Niestety nie mam ani jednego zdjęcia tyłu autka przed zabawą ale było to sito Nom i nie było wgl tylnych drzwi.
Troche zabawy i dolna część grodzi wskoczyła i została uszczelniona.
Tak sobie myśle mam lusterko wsteczne fajnie byłoby z niego kożystać znowu szukam w necie i padło na poliwenglan lekko odymiony. Plexa sie podobno lamie itp tak mi doradził znajomy
Szukałem w miedzy czasie drzwi do tyłu na alledrogo tylko małe. Nom ale udało sie znalazłem facet wysłał dostałem i zamarłem zgnite juz naprawiane ogolnie straszna sprawa.
Dzień zabawy szpachlowania docierania nom i są.
Grill zmienił kolor
Dociełem skręciłem poliwenglan i wstepnie wyszło coś takiego.
Następnym krokiem było pomalowanie wcześniej wspomnianym "Raptorkiem" nie dysponując zbyt wydajną sprężarka musiałem poprosić kolege o udostepnienie jego komory lakierniczej (Dobrze że takiego miałem bo i w sumie dobra rada w obsłudze sprzetu dozowaniu cisnienia tez sie przydała).
Docieranie podkładu i ponowna zabawa w oklejanie.
Nom i wpadł kolorek.
Ponownie oklejanie i wpadł czarny. Efekt hmm...
Mi sie podoba, a o gustach sie nie dyskutuje.
Sami oceńcie
Jeszcze nie koniec projektu czekam za paroma częściami
wieszak na koło zapasowe daszek od podswietlenia tablicy
Znajomy spawa mi pałak na kipe.
Kangurka do malowania proszkowego ale to jak pałąk zostanie skonczony poleca razem.
Obrobić poliwenglan malowanie kipy + ramke na poliwenglanie.
Zderzaki.
I Lampa Lewy tył kolor czerwony.
Jeszcze troche zabawy.