Zrobiło się ciepło, wypadało by zeby działała, a nie działa

Czyniik jest, ponabijane wszystko, paski napięte, kompresor sie kręci, ale nie chłodzi
tzn po właczeniu klimy czuć delikatny chłodek jednak jest to stanowczo niezadawalajace.
W tym miejscu rodzi sie pytanie czy winny może być osuszacz/skraplacz? o ile osuszcz w IC kosztuje powiedzmy groszowe sprawy (100zł) to problem rodiz się przy skraplaczu bo tam gdzie dzwoniłem poprostu brak w ofercie.
Macie może jakies doświadczenia w temacie? Ktoś przerabiał podobny problem?
Układ klimy przechodzi wszystkie próby szczelności wycieków nie stwiedzono