Po 1: jak zapalam autko to po 2s od uruchomienia silnika na pedale hamulca czuć mocne zgrzytnięcie które jest również słyszalne w kabinie... (tak jakby ktos wrzucał bieg na niedociśniętym sprzęgle)
Po 2: pedał przed uruchomieniem jest twardy, po uruchomieniu silnika wolno robi się coraz miększy, ale wystaczy 3x go nacisnąć do oporu żeby zapaliła się lampka, ta od hamulca ręcznego, i pedał mocno stwardniał, potem znowu trzeba odczekać 3-5s zeby się zmiękczył.
Po 3: ABS łapie mi praktycznie ciągle. Wystarczy lekko przychamować i zaczyna strzelać. Zrobiło się to 1 raz kilkanaście dni temu, dziwnym zbiegiem okoliczności po taplaniu się w błotku... Jest mały ból teraz bo hmm muszę go ostro nacisnąć, żeby cokolwiek przyhamował, nie mam mozliwości powolnego hamowania bo wtedy ABS puszcza, jak go przełamie to blokuje koła...
help
