Legend napisał(a):a Twoim zdaniem, jaką moc musiałby mieć 3,1 na mostach 4,10 żeby był dynamiczny i nie był odczuwalny jej brak?
Szczerze to ciezko mi cokolwiek powiedziec z wlasnego doswiadczenia, bo.... ja nigdy nie jezdzilem zadnym mocny autem. Zawsze mialem stare terenowki i to na dwa-trzy rozmiary wiekszych niz fabryczne kolach ktore przy masie 2T i mocy 115-145KM jakos tam sie tocza, jezdzilem tez oczywiscie cala masa zwyklych nijakich osobowek od rodziny / z pracy /z wypozyczalni itp. ktore sa jeszcze mniej dynamiczne i nudne ale nigdy nie prowadzilem auta ktore faktycznie mialoby potencjal pod maska.
jesli chodzi o przelozenia mostow, to tak jak juz pisalem, preferuje wolniejsze=mocniejsze. Zwlaszcza ze czesc starszych silnikow wcale nie jest ekonomiczna na najnizszych mozliwych obrotach, a najmniej pali gdy pracuje w optimum momentu obrotowego czesto polozonego w srodku lub 2/3 zakresu.
Wiec przy fabrycznych kolach fabryczne przelozenia, a jesli zwiekszamy rozmiar kol o iles procent to warto o tyle samo procent zwolnic przelozenia. Ale rozumujac na logike - jesli modyfikujemy silnik w strone przyrostu mocy i momentu obrotowego, a kola zostaja fabryczne to warto zmnienic dyfry na szybsze o tyle samo procent ile procent przyrostu mocy osiagnelismy.
Dajmy na to 250KM w nieco dlubnietym 5VZ-FE nie jest niczym niezwyklym i przypuszczam ze do takiego silnika 3.90 czy 4.10 byloby wlasciwym przelozeniem, pod warunkiem ze zostalibysmy przy 30" oponie.
korf napisał(a):Co myślicie o włożeniu przełożeń 4.77 z Frontery B 2.2B? Pytam o wytrzymałość.
To bym prosil juz w tym temacie:
viewtopic.php?f=4&t=1155Ale mowiac w skrocie - Frontera z przodu ma identyczny dyfer co my, ale z tylu ma most Dana 44, a Trooper ma most Isuzu. Inny most = inny dyfer = inny talerz i atak. Sama glowka nie pasuje. Chyba ze przelozysz CALY most.