przez Konrad » 23 sty 2022, 18:52
1. Opel Campo - jak najbardziej polecam - ale w wersji 3.1TD.
Jedyny plus silnika 2,5 to rozrząd na kołach zębatych, no może jeszcze spalanie.
Miałem kiedyś Troopera I z silnikiem 2,3D(chyba było 70 kM) - jego przyspieszenie było trochę lepsze od malucha;
W Campo z silnikiem 2,5 jeśli załadujesz na pakę 600kg + przyczepa może nie być ciekawie, a teoretyczne małe spalanie wtedy przekroczy grubo 10l.
2. Uwaga: Campo w wersji 2 drzwiowej(krótka kabina, 2 siedzenia)- raczej nie ma napędu 4x4, (czyli reduktora również nie ma) - ja bym takiego nie kupował
3. Dostęp do części - raczej OK; nowe, a jak nie to używki; potwierdzam wiele części pokrywa się za Trooperem, czy Fronterą itp.
4. W Campo trzeba uważać na ramę(jak w każdym z ramą), nawet nieźle wyglądająca(pomalowana), może okazać się sitkiem; przed zakupem koniecznie trzeba " ostro tłuc" młotkiem w taką ramę - okolice mocowania resorów,(mała dziura może okazać się tylko początkiem problemów...)
Navara - nie polecam z powodu ramy(w mojej okolicy gość już od pół roku walczy z ramą, pewnie przez brak zacięcia)
5. Jeśli potrzebujesz w miarę taniego i solidnego Pick-up-a to Campo jest dobrym wyborem, ale tutaj jest podobnie jak Troperami i Montereyami, duży rozrzut cen i stanu faktycznego
Ja osobiście nie kupiłbym "wypicowanego", większość jest wyszykowana na sprzedaż(dobrze wygląda), Raptor itp. to jest przykład takiej odnowy.
Mój Campo jak kupiłem, rozłożony był na części, wyjęty silnik, kabina, skrzynia, mosty. Została goła rama i wtedy po kolei remont: rama spawanie, czyszczenie; sprzęgło, uszczelniacze, rurki
paliwowe, hamulcowe itp. itp.
Wtedy taki samochód służył mi 4 lata. Jak sprzedawałem, to gość po wyjściu z kanału od razu kupił.
6. Ja przesiadłem się na D-maxa 3.0 TD 130KM, ogólnie nie żałuję. Jest już trochę bardziej wypasiony(jeśli można tak powiedzieć), elektryka, poduszki powietrzne, napęd zapinany elektrycznie - to
jest poważna wada- ogólnie działa, ale jak zima to funkcja przełączania trwa, i trwa i trwa... (pewnie trzeba będzie rozmontować, przeczyścić, przesmarować).
W Campo przełączanie odbywa się dźwignią(plus przesuwka podciśnienie)- ten układ sprawuje się o wiele lepiej niż w Dmax
Ogólnie do 30.000zł to możesz kupić jakiegoś starszego D-maxa np. do roku 2006 - jest silnik 3.0TD 130KM, na zwykłej pompie rotacyjnej, rozrząd - koła zębate, silnik z prostym sterownikiem i "gazem na linkę"(nawet w Campo już był na potencjometrze). Porównując osiągi Campo 3.TD(120KM) z Dmax 3.0(130KM) - Campo było o wiele żwawsze.
Późniejsze D-maxy(2006-2011) miały już inny silnik (4JJ1) 160KM, pompa CR, rozrząd na łańcuchu, z komputerem "przy" silniku - bardziej zaawansowany silnik i osiągi też o wiele lepsze.
Dmax 3.0TD