porównywaliście kiedyś budowe IFSa troopera i suzy?
ogólnie IFS ma o wiele mniejszą bezwładnością i większą sztywnością niż sztywny most,
jeśli ma się utrzymane we względnym porządku czyli luzy na tulejach, stabilizator, i względne amury to amor skręty nie jest konieczny, jeśli ma się gdzieś luzy zaczyna to się odbijać na kierownicy, w terenie to samo, i nie jeżdże do kościoła
w terenie no cóż pewnie ustępuje wiele kolegom
ale cóż mam auto podniesione jakieś 4 cale, jeżdżę trochę to tu to tam, czasem nawet ciut w terenie, kiere wyrywa mniej niż w patrolu który ma amor seryjnie, ale cóż mi to pewnie nie przeszkadza bo zaczynałem jeździć GAZem a tam to wielu rzeczy nie było
to co jest ważne to masa nieresorowalna i sposób przeniesienia siły z przekłądni kierowniczej (czyli to co jest "luzem" poniżej zawieszenia, i sztywny drążek poprzeczny który "nie chodzi" razem z zawieszeniem) w montku wypada ona bardzo mała i dopiero zwiększenie tej masy ( na przykład dużym kołem) wymaga zastosowania amora skrętu