www.trooper4x4.pl

Zeby nie zdretwial od ciagle tej same pozycji Jakby to opisac? "Delikatne odksztalcenie podsufitki"? Zaraz, wiem! "podsfutika wymaga podklejania w kilku miejscach".

O zdjęcia raczej chodziło, każde pod innym kątem, że aż błędnik wariuje. Niektórzy to chyba nie chcą sprzedawać, więc utrudniają kupującym jak mogą

Okej dobra XD Mi sie wydawalo ze tam jest calkiem zarwana podsufitka w srodku, tak ze wisi w miejscu gdzie normalnie pasazerowie maja glowy, ale jak sie przyjrzalem zdjeciu to to jest po prostu dach budynku widoczny przez szybe. Pozno bylo... albo nie przekrzywilem karku jak nalezy i mialem zla perspektywe

KOOOOwadlo i to z raczka xD
https://m.olx.pl/d/oferta/opel-monterey ... ved_search
Czy to nie jest czasem zderzak od Stara?

Wygląda na jakiś oryginał bo ma chyba otwory na lampy

No tak to wlasnie wyglada jak Star 200

w testach zderzeniowych z pieszymi 5 na 5 gwiazdek

Ktos kiedys potrzebowal sprzegielka:
https://www.olx.pl/d/oferta/opel-monter ... derIndex=5

Trooper na felgach z Toyoty. Opony wszechstronne i uniwersalne, przednie szosowe, tylne terenowe. Zbiornik plynu chlodniczego z Frontery i kolo zapasowe z kolapkiem od seicento. Przod po drobnej stluczce parkingowej, do wyklepania i prysniecia lakierem. Zadbany, jezdzila kobieta, odkurzany i myty regularnie co 10 lat, wersja limitowana, z wysuwanymi klamkami (widac na prawych tylnych drzwiach).
https://www.otomoto.pl/oferta/opel-mont ... EuPxl.html?
Przynajmniej cena realtywnie adekwatna (cena silnika + reszta na kilogramy).

https://www.otomoto.pl/oferta/opel-mont ... EvEXk.html?
Wyglada niezgnilo, przynajmniej pozornie.

Nie wiem czy też tak macie, ale jak widzę auto z nakładkami na błotnikach, i to jeszcze srebrnymi, to w tle słyszę jak cicho śpiewa Lady Rdza, a jej nie lubię.

ten sprzęt jeszcze przed chwilą stał za 15kpl.... chyba kurs euro tak wywindował cenę haha

dodatkowa opłata za zabytek
ten 3,1 na tych gumach to musi być demon przyśpieszenia

Gumy jak gumy, akurat w tym nic niezwyklego nie widze, sam jezdze na takich od 4 lat.
Srebrnych swiecidelek na nadkolach tez nie lubie.

DOHC
https://www.otomoto.pl/oferta/isuzu-tro ... EbH99.html

taki wyglada na nie zakatowany...
https://www.olx.pl/d/oferta/opel-monter ... derIndex=5

https://www.otomoto.pl/oferta/opel-mont ... EG1t5.html

Drogi w opor ale wyglada zachecajaco, jak nie naklamane w ogloszeniu to moze byc sensowny.

https://www.olx.pl/d/oferta/isuzu-troop ... PJr5X.html
Zdaje się, że kolejny forumowy Trooper na sprzedaż

Kolejny, dopracowany a mimo wszystko ktoś się chce pozbyć

To auto kolegi mroova. Swiezy remont silnika, swiezo piaskowany i malowany caly spod, blacharsko naprawde ladny. I egzemplarz z USA pod znaczkami Isuzu.

tak czy siak 52 klocki za 26 letnie auto dość dużo moim zdaniem

zacznij się przyzwyczajać do takich cen.

Parch, LC 90 od tego się zaczyna...., G klasa to w ogóle bije rekordy abstrakcji. Ja jeszcze szukam kolekcjonerskiej froty póki złom nie kosztuje 20 tysia.

Pamiętam to auto z forum, ktoś je linkował, z wysranym motorem coś za 12 tysi było do oddania.

Legend napisał(a):zacznij się przyzwyczajać do takich cen.

Parch, LC 90 od tego się zaczyna...., G klasa to w ogóle bije rekordy abstrakcji. Ja jeszcze szukam kolekcjonerskiej froty póki złom nie kosztuje 20 tysia.

Pamiętam to auto z forum, ktoś je linkował, z wysranym motorem coś za 12 tysi było do oddania.

50 moze za duzo, ale 20 to byloby zdecydowanie za malo Przypuszczam, ze faktycznie zainteresowany kupujacy spotka sie z mroova gdzies posrodku tego przedzialu. Widzialem to auto na zywo - calkiem inny stan niz wiekszosc naszych, Naprawde fajna baza i warta zaplacenia wiecej niz srednia rynkowa cena za zgnilka.

Legend, nie wolisz sobie sciagnac Rodeo z USA? Froty to sa u nas tak zmeczone zyciem, ze ciezko trafic cokolwiek rozsadnego. Maja u nas latke "pierwsza tania terenowka" , wiec wiekszosc jest zakatowana, zaniedbana, brudna i dojechana...

PS. a'propos wysokich cen to rekordem jest chyba J80, ponizej 50tys nie wystepuje, a sensowne egzemplarze plasuja sie w zakresie 80-100k. Za 30 letnia. Ja troche rozkminiam import FJZ80 z Omanu albo innego Arabowa, bo ceny przystepne i bez rdzy, dodatkowo wiekszosc to benzyniaki i spora czesc ma jeszce fajne otwierane na boki drzwi, ale coraz mniej egzemplarzy w ogloszeniach sie pojawia, wiec zanim uzbiam kase to moze juz ich w ogole nie byc.

ceny oszalały, bo nie ma nowych samochodów, ale 50k za stare auto (nawet wyremontowane dalej będzie stare, kupujący nigdy nie będzie pewny jak wyremontowane, robił to ktoś inny, kasy włożonej nigdy nie odzyskasz, chyba że kupi ktoś znajomy)
kupowałem auto rok temu, to wiem jak to jest, większość caciapkana, nie wyremontowana, przez co naprawdę dobrze zrobiony remont niestety nie ma znaczenia, ginie w natłoku badziewia, większość samochodów, które oglądałem, była ruda i nawet HDJ80 w cenie 80k było złomem totalnym i marzeniami właściciela
stare samochody reanimuje się dla siebie, nikt nie zapłaci za Twoją prace (chyba że ktoś, kto wie co dokładnie zrobione i ufa sprzedawcy )
ja obejrzałem około 70 pojazdów od TLC 120/90/80 przez Hiluxy, Rangery, kupiłem najtańsze z oglądanych aut, było najbardziej żywe technicznie, 8 na doprowadzenie do stanu OK i 5-6 na dozbrojenie, w czasie kiedy kupowałem auto, nie było żadnego rozsądnego Troopera na sprzedaż, pewnie bym kupił jakiegoś fajnego 3.0 albo 3,5 to fajne auta, niestety nic sensownego nie było
no ale też bym nie wydał 50 koła na 25 letnie auto za niewiele więcej masz nowoczesną terenówkę/pickupa, który będzie miał 10-12 lat i połowę nalotu, 1/3 więcej można już zakupić coś 5 letniego po leasingu, czasem na prawdę w fajnej kondycji

ja nie mówie, że się nie sprzeda, rynek doprowadza ludzi do desperacji mój stary patrol miał ostatnio ofertę zakupu za 45k ma 33 lata ale nie jest na sprzedaż

pocieszny, ja wiem, ze masz takie podjescie jakie masz i ja to szanuje, ale to juz chyba szosty czy siodmy temat na forum w ktorym piszesz to samo, a sprowadza sie to do jednego: "Nie ma sensu kupic drogo starego auta, bo lepiej kupic nowsze". Rozumiem, szanuje, wiekszosc spoleczesntwa dzieli Twoj poglad. Ale ja majac nieograniczony budzet kupilbym wlasnie J80 i nic innego. A nowego D-Maxa, ani nowego Hiluxa bym nigdy miec nie chcial, niezaleznie od argumentow ktorymi by mnie przekonywano. To jest kwestia gustu i preferencji. Tak estetycznych, jak i tych dotyczacych samej budowy auta (rodzaj silnika, typ zasilania paliwem etc). Przypuszczam, ze Legend zrobil by podobnie, bo ma taki gust jaki ma i kolekcjonuje Troopery, zamiast kupic sobie nowego L200 itp. I nie widze tu wiekszego sensu w dlugich wywodach ze "kiedys to bylo, a teraz to nie ma" i "dobry common rail i zly gaznik albo na odwrot". Prawda jest taka, ze sa i tacy co wola auto na CR z 2016r i tacy co wola 40 letniego Forda z V8 na wtrysku jednopunktowym, sprowadzonego z Ameryki - gdzie oba sa w tej samej cenie.

W tym ze jesli robisz remont generalny auta to na 90% sie to nie zwroci masz absolutna racje, chyba ze remontujesz samodzielnie klasyka, ktory jest modny i ktorego kupi bogaty kolekcjoner. Ale nie masz racji mowiac ze J80 za 80tys to marzenia sprzedajacego - bo takie wlasnie ceny sa na rynku juz od kilku lat, i te auta w tym stanie i w tej cenie sie sprzedaja - a to znaczy ze sa kupujacy ktorzy wola kupic taka 80tke za 80k, niz np. 10 letniego D-Maxa. I z tym troche ciezko sie klocic - bo to po protu fakt.

Z dobrze wyremontowanego Troopera za 50k ostatnio sam sie smialem, ale okazalo sie ze sie sprzedal za >40k - miras pisal, bo to bylo auto jego kolegi. Wiec mozesz sie smiac ile chcesz, ale realia rynku jesli chodzi o Isuzu tez sie zmieniaja. I coz, dobrze dla sprzedajcych, kiepsko dla kupujacych. Prawda jest tez taka, ze przecietny egzemplarz Troopera 4-5 lat temu kupowalo sie za 8-10tys. Teraz przecietny kosztuje 16-25tys. Jasne, rozumiem ze to dla Cb nieatrakcyjne bo i ja nie kupilbym sredniego auta za 25k, ale jednak ludzie je kupuja za tyle, bo takich za 8k juz nie ma.

Auto mroovy jest po prostu godne uwagi, bo jest pozbawione tych wad, ktore ma wiekszosc 26 letnich samochodow. I potencjalny kupujacy np. nie bedzie musial zalamywac sie nad tym, czym ja zalamywalem sie w moim Trooperze. Wiec niejako jest wyborem dajacym zalety starej, prostej konstrukcji z zaletami duzo mlodzego, nieskatowanego ezemplarza.

Jak pisalem w innym temacie - jest szansa, ze bede sprzedawal swojego Troopera, na pewno nie oczekuje za niego 50tys, bo moj jest brzydki, zmeczony zyciem i ze spartolonym lakierem, ale tez nie wystawie go za 10k, bo wtedy sprzedaz by mi sie calkiem nie oplacala.