www.trooper4x4.pl

Pisałem już wcześniej o wycieku z mojego starego (z 93 roku) Montereya, którego chcę reanimować
Podejrzenie padło na most (na nim zbiera się kropla), ale dzisiaj byłem w warsztacie i wygląda na to, że cieknie z uszczelki miski olejowej.

Pytania mam dwa:
1. Czy lepiej demontować most i wyjmować miskę dołem,czy wyjmować silnik do góry? a może jest jakiś inny sposób?

2. Czy ktoś próbował jakichś specyfików uszczelniających np. takiego czegoś:
https://autochemia.pl/product-pol-1030- ... 300ml.html
Czy poza ryzykiem, że nie zadziała, jest inne ryzyko użycia takiego środka?
Olej mam i tak do wymiany, więc mógłbym spróbować, jak nie zadziała, to wymiana uszczelki i nowy olej.

Nie ma innego sposobu. Wyciaganie mostu jest podle, ale zrobisz to szybciej niz wyciagac silnik.
Z drugiej strony - jesli masz czas i fundusze, to moze byc dobry moment zeby wyciagnac silnik i prewencyjnie zrobic calosciowo uszczelnienie - obie uszczelki miski, simmeringi na wale, kolektory, klawiature, etc. etc. No i nie ma co ukrywac - wymiana uzczeczelek miski od spodu jest niewygodna, majac silnik na stojaku obrocony do gory nogami jest o wieeeeele latwiej zrobic.

Sam tego nie będę robił. Mechanicy rozważają dwie opcje (silnik, albo most), ale to ja muszę podjąć ostateczną decyzję, co robić (co przełoży się z pewnością na koszty).
Zdjęcie mostu z kolei umożliwiałoby wymianę osłon na przegubach, które są sparciałe. Natomiast wyjęcie silnika, to pewno też ruszenie skrzyni, więc zostawiłbym to na czas ewentualnej wymiany sprzęgła (gdyby taka konieczność zaszła).
Oczywiście nie dają gwarancji, że wymiana uszczelki miski olejowej załatwi temat, jest podejrzenie że cieknie też w innych miejscach.

Stąd rozważam też opcję wlania jakiegoś uszczelniacza, ale obawiam się o silnik i jakieś dodatkowe nieoczekiwane efekty po wlaniu takiego specyfiku.
Czy czymś ryzykuję wlewając taki uszczelniacz?

Zeby zmienic oslony przegubow wystarczy zdjac seger z polosi i odkrecic jeden sworzen, nie trzeba wyciagac mostu. Wiadomo - jesli juz sie go wyciaga to jest pretekst zeby zrobic oslony. Coz... sam musisz oceniac ktory kierunek obrac - wyjecie silnika raczej na pewno bedzie drozsze, ale za to moze byc korzystniejsze na przyszlosc. Przy okazji. Zeby wyjac silnk trzeba albo zdjac skrzynie... albo wlasnie przedni most

Nie wlewaj tam zadnych syfow... Czym ryzykujesz? Ano silnikiem! Nie chcesz przez glupote i chec przyoszczedzenia robic remontu.

wg mnie zależy czy cieknie czy się poci.... jak się poci to bym zostawił - oleje i smary mają zbawienny wpływ na korozję Ale jeśli chcesz mieć całkiem sucho to sprawdziłbym najpierw czy nie leje spod uszczelek dekli zaworów. Jeśłi one leją to pięknie spływa sobie olej po silniku w dół i wygląda jakby misa nie była szczelna lub ciekł uszczelniacz na wale od strony skrzyni. Przarabiałem to w jednym RSie 3.2

Dzięki za odpowiedź i sugestię.
Od kilku dni intensywnie szukam do wynajęcia garażu (lub warsztatu) z kanałem.
Może ktoś ma (albo wie kto ma) taki w okolicach Koszalina i mógłby na kilka dni wynająć?
Miałabym parę spraw do zrobienia (m.in. spróbowałbym poszukać tego wycieku), bo wizyta u mechanika trwała 5 minut, diagnoza - nieszczelna uszczelka, ale nie daje gwarancji, że po wymianie będzie dobrze .

Ja szukam stanowiska warsztatowego do wynajecia kolo Poznania xD Najlizej znalazlem w Lodzi. Alternatywnie moge pojechac do rodziny, ale to 500km w jedna strone wiec malo optymalnie.

Cieniasy jesteście! Marudzicie jak stare baby Ja wyspawałem całą ramę na trawniku. Mogę wam podać więcej przykładów tego co się da bez kanału, np wymiana sprzęgła w hiluxie. Da się

gikxer napisał(a):Cieniasy jesteście! Marudzicie jak stare baby Ja wyspawałem całą ramę na trawniku. Mogę wam podać więcej przykładów tego co się da bez kanału, np wymiana sprzęgła w hiluxie. Da się

Nie kazdy ma sklonnosci masochistyczne XD