Strona 8 z 9

Re: Projekt długi polift + 3.2 dohc /ewentualnie 3,5 stand-a

PostNapisane: 11 gru 2021, 11:02
przez mcgiver
no i wyjechała v-ka z pod maski
https://photos.app.goo.gl/gYsmBHCNax133Gz77
jutro bedzie patroszenie osprzętu ramy ile się da , a pużniej trzeba bedzie mysleć o dzwiganiu budy :)2

Re: Projekt długi polift + 3.2 dohc /ewentualnie 3,5 stand-a

PostNapisane: 12 gru 2021, 01:03
przez mcgiver
ten samochód to jest dziwny pacjent. elektronika i wyposarzenie sprawiaja wrażenie że wszystko działa i jest kompletne niektóre aspekty wręcz dziewicze.
Buda standardowo tylne nadkola i drzwi bagażnika korozja, z dołu jaieś tam małe dziury w nadkolach , a drzwi tak przegnite że trzymają się tylko na szybie bo ramka przegnita.... tylną wycieraczkę chciałem lekko przesunać bo była w złej pozycji , została mi w rece , poprostu aluminiowe ramie było tak skorodowane że odpadło ...
Mechanika ; silnik pekniety wał , napedy wygladają ok nie ma wiekszych wycieków poza jakimiś zapoceniami , wszystkie gumy gałek i przegubów całe manszety też ,
opony wyjeżdzone , popekane i zgrebiałe ,
to wszystko wyglada jakby było nigdy nie ruszane , nie trafiłem na dole na srubę którą ktoś kiedyś ruszał , kilka mniejszych już urwałem :roll: , na dole wszystko brązowe do cna , nie ma dziur ale tam nigdy nikt nic nie robił :roll:
zbiorniczek sprzęgła minimum , hamulców minimum , wspomy minimum .
przeglądy robione co 2 lata , ostatni w czerwcu 2018....
odnoszę wrażenie że ten samochód jak przyjechał do kraju 10 lat temu tak musiał mężnie znosić exploatację bez żadnych serwisów , w końcu zemścił się pękniętym wałem , przypadłością z którą jeszcze żaden z moich znajomych nie miał do czynienia :roll:
zastanawiam się czy mosty są szczelne czy kompletnie suche w środku że nie puszczają nic :lol:
wszystko jest sukcesywnie rozbierane , bo dostanie drugie Zycie.

Re: Projekt długi polift + 3.2 dohc /ewentualnie 3,5 stand-a

PostNapisane: 12 gru 2021, 01:22
przez Legend
rób rób, ratuj klasyka :)

to auto jest tak idioto odporne, że tylko gówniany serwis go zabije.

Od pary tys KM jeżdzę tym 3.2 DOHC i to auto jest zaj....ste. Przejechane 5 tys km i zero ubywki oleju. autostrada- 150km/h bez większego wrażenia przy spalaniu poniżej 13ltr.

Re: Projekt długi polift + 3.2 dohc /ewentualnie 3,5 stand-a

PostNapisane: 12 gru 2021, 02:19
przez mcgiver
ciekawym i kontrowersyjnym zjawiskiem jest agonalny stan chłodnicy klimy i wartość wskazywana przez sprzęt , dlatego przy wyjmowaniu silnika zdecydowałem że nie rozpinam układu co kosztowało mnie trochę kombinacji by wyjąć silnik tak by sprężarka została pod maską https://photos.app.goo.gl/iLK4Ug2JqT3SvhMc7
poprzedni właściciel auta twierdzi że auto stało u mechanika od maja , ale ze względu na stan podwozia mi się wydaje że dłużej ...

Re: Projekt długi polift + 3.2 dohc /ewentualnie 3,5 stand-a

PostNapisane: 12 gru 2021, 02:26
przez Legend
wyrąbane żeberka...nic dziwnego, wystarczy, że ktoś przyrąbał kercheem i klops.

co do ramy, niekoniecznie. Silnik i reszta było suche to masz rdzę :)

Re: Projekt długi polift + 3.2 dohc /ewentualnie 3,5 stand-a

PostNapisane: 12 gru 2021, 02:29
przez mcgiver
Legend napisał(a):wyrąbane żeberka...nic dziwnego, wystarczy, że ktoś przyrąbał kercheem i klops.

co do ramy, niekoniecznie. Silnik i reszta było suche to masz rdzę :)

z autokonserwacją to masz rację , brak wycieków równa sie korozja podwozia, ale co do chłodnicy , większośc tych radiatorów wyjołem osobiście bo wisiały bezwładnie .

Re: Projekt długi polift + 3.2 dohc /ewentualnie 3,5 stand-a

PostNapisane: 14 gru 2021, 00:55
przez mcgiver
coś tam się powoli robi .
rama swerzynką nie jest , ale dziur narazie nie widzę :)2 https://photos.app.goo.gl/7GZGYJEuWag2EZCB6
coprawda mocowanie ławy skrzyni trzeba by odbudować bo przegniła na styku elementów z obu stron , ale to nie jest problem
Jedna szpilka od poduszki z przodu juz urwana , ale spoko coś tam bedzie trzeba mysleć przy składaniu , ewentualnie się wykona coś z czegoś czymś :)21 , do dyspozycji jest tokara frezarka , tylko co ma sens?? szpilki z nierdzewki ?? .
nowe poduszki są jeszcze do kupienia czy nie ? co ewentualnie dajecie ? myślę ewentualnie o zastosowaniu tulei ertalonowych i nawet żeby były wyższe niż ory ? ale czy nie bezie za twardo przez co zgubi sie komfort jazdy?? ewentualnie jaka guma? ile shore'a?

Re: Projekt długi polift + 3.2 dohc /ewentualnie 3,5 stand-a

PostNapisane: 14 gru 2021, 09:08
przez miras7
Tulejki ertalonowe to tylko jako dodatkowe, żeby ewentualnie podnieść budę jak masz taką potrzebę. Nie można nimi zastąpić gumowych, a chwilowy brak komfortu to najmniejszy problem. Na wykrzyżach buda zacznie pękać, musi być elastyczne połączenie buda - rama. Co do szpilek, to ukręcenie tych sześciu przednich to nie problem bo to śruba + nakrętka. Gorzej jak to będzie któraś z 6 tylnych, bo są w budę wkręcane i robi się dodatkowa robota. Może nierdzewka to niegłupi pomysł. Trzeba tylko pamiętać, że tam jest M10 x 1.25, przynajmniej w tych 6 tylnych to istotne.

Re: Projekt długi polift + 3.2 dohc /ewentualnie 3,5 stand-a

PostNapisane: 14 gru 2021, 10:34
przez mcgiver
ok dzieki za info
takie może głupie pytanie ale po co jest metalowy krążek na belce mocowania drążków skrętnych?? wyglada jakby jakiś odważnik :shock: https://photos.app.goo.gl/DbgiHmiQGhbv3VGF8

Re: Projekt długi polift + 3.2 dohc /ewentualnie 3,5 stand-a

PostNapisane: 14 gru 2021, 10:39
przez miras7
W Isuzu jest tego jeszcze mało. Są auta, że jest tego wszędzie pełno, na mostach, belkach, wahaczach, z gumą lub całe metalowe.... Podobno mają jakieś działanie antywibracyjne czy coś. Po wywaleniu raczej nie odczujesz różnicy

Re: Projekt długi polift + 3.2 dohc /ewentualnie 3,5 stand-a

PostNapisane: 14 gru 2021, 10:55
przez Legend
wygląda jak radar aktywnego tempomatu :D :)21 :)21

Re: Projekt długi polift + 3.2 dohc /ewentualnie 3,5 stand-a

PostNapisane: 21 gru 2021, 02:50
przez mcgiver
coś i mi tu nie pasuje z ilością poduszek między budą a ramą wydawało mi się że ma być 12 a widzę 10 ...
Wykręciłem od przodu po 3 i widzę do tyłu już tylko dwie , z czego jedną przed prawym tylnym kołem już urwałem bo była zgnita na wskroś :roll: ...

Re: Projekt długi polift + 3.2 dohc /ewentualnie 3,5 stand-a

PostNapisane: 21 gru 2021, 04:08
przez Jake
mcgiver napisał(a):coś i mi tu nie pasuje z ilością poduszek między budą a ramą wydawało mi się że ma być 12 a widzę 10 ...
Wykręciłem od przodu po 3 i widzę do tyłu już tylko dwie , z czego jedną przed prawym tylnym kołem już urwałem bo była zgnita na wskroś :roll: ...

Prawdopodobnie zapomniales o tych na środku w kształcie oczek.
Ale nic tak nie pobudza wyobrazni inzyniera jak rysunek techniczny.
Obrazek
Obrazek

Re: Projekt długi polift + 3.2 dohc /ewentualnie 3,5 stand-a

PostNapisane: 15 sty 2022, 23:49
przez mcgiver
małe update tematu.

Silnik z nowymi panewkami korbowymi i głównymi oraz pierścieniami .
wszystkie tłoki mają dodatkowe 6 drenów olejowych fi 2,7 w półce pierścienia olejowego, więc każdy tłok ma po 10drenów fi 2,7 zamiast 4 oryginalnych fi 2,3mm.
w przyszłym tygodniu głowice jadą do remontu , tzn na pomiary , planowanie i wymagane działania serwisowe.
Niebieski polift w trakcie rozbiórki na razie stoi na kanale i coś tam powoli się grzebie, ale ze względu na to że na jesień pogłebiłem na 190cm kanał i nie zdążyłem wybetonować to podchodzi mi woda , więc nie bardzo mi się tam chce siedzieć :roll: , w każdym razie niewiele zostało na oddzielenie budy od ramy, jak tylko się to uda to rama jedzie do piaskowania , a z budą trzeba konkretnie działać blacharsko , ale o tym szerzej kiedy indziej.



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Projekt długi polift + 3.2 dohc /ewentualnie 3,5 stand-a

PostNapisane: 10 sty 2025, 20:46
przez mcgiver
Po trzech latach przerwy coś zaczyna się dziać w temacie :)2 .
Przywiozłem dziś 1 głowicę po remoncie . Narazie jedną bo koszty niestety wzrosły , więc druga narazie leży i czeka aż dam sygnał że można robić. Tydzień temu wycena remontu opiewała na 800zł za jedną głowicę jeśli nie trzeba będzie kupować nic nowego. Uszczelniacze i zimering wałka zawiozłem nowe japońskie , zawory na oko wyglądały ok , więc sądziłem że nic nowego nie wpadnie .Niestety po rozbiórce okazało się że żaden zawór nie trzyma wymiaru , a prowadnice fi6 spokojnie by przyjęły zawór fi7 . Tak że wpadły wszystkie nowe zawory i wszystkie nowe prowadnice . Pozatym dwa gniazda już też były słabe więc zostały wymienione. Zawory dotarte , szczeliny ustawione w tolerancji ( podobno ; muszę to pomierzyć) Muszę też sprawdzić ustawienie wałków względem koła , bo nie jestem pewny czy nie wymaga korekty.
Głowica ma praktycznie wszystko nowe , a cały odlew i nawet kanały wewnątrz wyglądają jakby dziś to zeszło z odlewni, nie wiem jaką chemię do tego używają , ale naprawdę robi wrażenie :o .
kilka fotek https://photos.app.goo.gl/yUhARzxPMh4k8Fup6

Re: Projekt długi polift + 3.2 dohc /ewentualnie 3,5 stand-a

PostNapisane: 12 sty 2025, 01:50
przez mcgiver
No i dobrze mi się wydawało :o
Nie żebym to zauważył na pierwszy rzut oka , bo to się tak nie da , ale jakieś przeczucie spowodowało że skonfrontowałem to z manualem no i wałek wydechowy jest wyprzedzony na kole zębatym o jeden ząb, muszę to skorygować, ale panowie dostaną zjebkę bo mówiłem, że ma być tak porobione żebym nie musiał nic więcej robić sam, tymbardziej za tą kasę.
Niemniej punkty na wałkach są tak słabo widoczne ,że naprawdę trzeba się postarać żeby to sprawdzić , szczególnie na prawej głowicy gdzie są tylko pojedyńcze kropki ( na lewej są po dwie).
Jakby to zostało to pewnie nic by się nie stało , ale na pewno odbiło by się na potencjale motora.

Re: Projekt długi polift + 3.2 dohc /ewentualnie 3,5 stand-a

PostNapisane: 08 lut 2025, 20:23
przez mcgiver
czekam na drugą głowicę i nie mogę się doczekać.
powoli będę kompletował drobnicę do nowego silnika , co by to poskładać do kupy i mieć spokój na długo.
Swiece , czujnik położenia wału i ewentualnie jakieś detale które lepiej wymienić teraz puki wszystko jest na wierzchu i jest dobry dostęp. Jest tu więcej czujników i diwajsów niż w 6vd1 dlatego pytam bo z tą v-ką mam pierwszy raz do czynienia w kwestii remontu. Coś ktoś może polecić co i jakie konkretnie firmy i na co ewentualnie zwrócić uwagę?

Re: Projekt długi polift + 3.2 dohc /ewentualnie 3,5 stand-a

PostNapisane: 09 lut 2025, 19:19
przez Jake
6ve1 ma ciensze przewody wiazki niz 6vd1, lubia sie lamac przy wtyczkach wtryskiwaczy - sprawdzic.
Motylki od malych klapek regulowanej dlugosci dolotu potrafia sie odkrecic i srubki wpadaja do cylindra. Rozebrac i posprawdzac. W razie potrzeby dokrecic na klej do gwintow.
Wymienic wiazke czujnika spalania stukowego miedzy glowicami. - prewencyjnie, bo czesto pada a dostep arcychujowy.
Dobrze sprawdzic szczelnosc linii wodnej miedzy glowicami - potrafi to cieknac i lac wode miedzy glowice.
Ogromna ilosc czesci pasuje z froty 3.2 wiec mozna tanio dorwac na szrocie lub w oplu.

Re: Projekt długi polift + 3.2 dohc /ewentualnie 3,5 stand-a

PostNapisane: 09 lut 2025, 21:13
przez mcgiver
szukam świec.
wg manuala są dwa rodzaje denso i jedna champion.
K16PR-P11
RK16PR11
RC10PYP4
Niestety żadnego z kodu nie mogę namierzyć u nas, zawsze któraś cyfra lub litera krzaczy , a jedynie gdzieś za granicą , ebay , amazon itd.
Ktoś zna jakieś pewne sprawdzone zamienniki dostępne na allegro lub w jakichś większych sieciach u nas co by było wszystko ok? nie chcę kupować kota w worku bo komuś się wydaje że powinno być ok , tym bardziej że miałem kiedyś w becie problem z zamiennikami i przeszło dopiero po wymianie na dedykowane.
Auto ma lpg. chcę założyć nowe i nie zaglądać tam przez 50tyś km

Re: Projekt długi polift + 3.2 dohc /ewentualnie 3,5 stand-a

PostNapisane: 09 mar 2025, 22:41
przez mcgiver
Na tym forum to już jest widzę totalna kaplica , auta poszły do huty , to i użytkowników ubyło , zero ruchu w temacie.
U mnie trochę dygnęło w temacie więc donoszę o postępach.
Drugą głowicę świerzynkę z nowymi bebechami odebrałem z remontu 3 tygodnie temu i dziś zabrałem się za ich montaż na bloku.
Głowice są po pierwszym etapie dokręcenia , jutro drugi etap , ale już mnie swędziały łapy i musiałem nowy pasek założyć bo bym nie zasnoł ;) , aczkolwiek napinacz jeszcze jest zabezpieczony .
Plan jest taki żeby w tym tygodniu założyć korpus filtra z nowym filtrem i miskę i przetoczyć świeży ciepły olej przez cały układ olejowy co by zagwarantować mokry rozruch tak jak to robiłem w poprzednim silniku.
jakieś fotki https://photos.app.goo.gl/6wvrXKX5C1afTGYn9

Re: Projekt długi polift + 3.2 dohc /ewentualnie 3,5 stand-a

PostNapisane: 10 mar 2025, 09:19
przez miras7
Ogólnie idea forum upada na rzecz fejzbuków itp. Gdyby nie znajomi co mają dostęp do tychże to nie miał bym info o różnych zlotach, rajdach, imprezach i co tam się w temacie dzieje

Re: Projekt długi polift + 3.2 dohc /ewentualnie 3,5 stand-a

PostNapisane: 11 mar 2025, 18:51
przez mcgiver
mam taki mały dylemat . Czy ktoś wie o jakichś liftach silnika 6ve1? Pytam bo silnik który mam na stojaku i go remontuję ma oznaczenie ISUZU-5 niestety nie wiem z którego jest roku bo dostałem go w kawałkach z bordowym anglikiem , ponieważ poprzedni własciciel z tego anglika wzioł sprawny silnik do swojego samochodu, a zostawił ten porozkręcany.
Natomiast na silniku który jest z niebieskiego jest oznaczenie ISUZU-6 i jest on z 1998roku ....
Oznaczenia są pod lewym kolektorem wydechowym między łapą silnika ,a łapą sprężarki klimatyzacji.
Zastanawiam sie jakie tam były zmiany miedzy oznaczeniem 5 a 6.

Re: Projekt długi polift + 3.2 dohc /ewentualnie 3,5 stand-a

PostNapisane: 15 mar 2025, 00:11
przez mcgiver
Odebrałem dziś alternator z przeglądu , zostało wszystko wypiaskowane , wymienione łożyska , wypolerowany komutator , wymienione szczotki, został przetestowany pod obciążeniem na stole probierczym i nawet w przystępnej cenie :)21 , i oczywiście altek zawisnął na silniku . Pozatym udało mi się dziś przelać całą magistralę olejową gorącym olejem pod ciśnieniem 6 barów; chciałem być pewny że wszystkie punkty w głowicach i na wale żygają olejem. Temat jeszcze powtórzę przed pierwszym odpaleniem żeby być pewny ,że nie będzie suchego rozruchu ; wiem może przesadzam ;) , ale mam jobla w tym temacie :)21 , wszystko ma być pewne na 100% zanim silnik , wyda pierwszy oddech. Po zatym mimo że wszystko staram się robić z maxymalnym naciskiem na czystość , to jednak olej wypłukał trochę syfu z układu.
Przy remoncie 6vd1 w 2018 ruku po odpaleniu okazało się że alternator robi zajebisty opór , że pasek aż piszczał i gotowało akumulator , niepotrzebny stres był i trzeba było robić podmianke na szybko ze starego silnika . Staram się już unikać takich kwiatków...
Zostało ogarnąć miskę i dekle klawiatury , zamontować korpus z filtrem oleju i na dniach zamykam silnik :)2 .
Jakby ktoś się zastanawiał nad rolkami osprzetu z fotek to są stare , mają za to wymienione łożyska na nowe japońskie wysokoobrotowe , lubię mieć dobrze zrobione ale nie przepłacać :)2 .
najnowsze fotki https://photos.app.goo.gl/dhEdbANzLMzytTff7

Re: Projekt długi polift + 3.2 dohc /ewentualnie 3,5 stand-a

PostNapisane: 15 mar 2025, 00:40
przez mcgiver
Co do świec to kupiłem denso IK16TT . Śmiesznie tanie irydówki w cenie 79zł z wysyłką komplet 4 szt. Muszę jeszcze kupić drugi zestaw bo sprzedają komplety po 4 szt .
Cena naprawdę dziwi , ale wygląda to dobrze , myślę że to nie jakieś dziwne podróbki , nawet pisze made in japan :) .
Najtaniej pojedyńcze sztuki widziałem po 39zł .
FOTKI SWIEC https://photos.app.goo.gl/2zKdcyE2Ye3KDfLs6

Re: Projekt długi polift + 3.2 dohc /ewentualnie 3,5 stand-a

PostNapisane: 15 mar 2025, 08:50
przez miras7
Po kilku wpadkach ze świecami Denso odpuściłem sobie tę markę. Może to był przypadek. Jedna nie działała od nowości, jakiś komplet zużył się po kilkunastu tys km itp. Jak się sprawdzą to napisz za jakiś czas. Co do rolek osprzętu to często nie łożysko a sama rolka z tworzywa jest zużyta