Strona 1 z 1

rocker arm shaft 6vd1

PostNapisane: 01 mar 2021, 13:47
przez mcgiver
chciałbym wygonić dzięcioły z mojego silnika , w związku z czym szukam możliwości kupna nowych osi koników .
są na ebayu , relatywnie nie drogie , ale wysyłka jest droższa niż sam towar i jeszcze nie wiadomo czy cła nie dowalą.
chodzi konkretnie o te elementy , przychodzi po jednym na głowicę
https://www.ebay.com/itm/DNJ-ERAS350-Ex ... Swf-5gKBkq
chętnie kupię ale nie za tą cenę, może ktoś ma inne dojścia ?

Re: rocker arm shaft 6vd1

PostNapisane: 06 mar 2021, 01:04
przez Legend
jak Ty nie znalazłeś to pewnie nie ma. Może warto rozpatrzyć zakup grupowy?

Re: rocker arm shaft 6vd1

PostNapisane: 06 mar 2021, 11:26
przez mcgiver
Legend napisał(a):jak Ty nie znalazłeś to pewnie nie ma. Może warto rozpatrzyć zakup grupowy?

no ok ale co da ten zakup grupowy ?, bo ja tu nie zabardzo widzę jakieś plusy , a raczej napewno będzie cło do zapłacenia.
chyba że czegoś nie wiem

Re: rocker arm shaft 6vd1

PostNapisane: 07 mar 2021, 14:46
przez mcgiver
w necie są jakieś błędne dane na temat tych osiek , bo są dwa rodzaje tych osiek i niewiem dlaczego są przypisane do tego samego silnika.
tu widzę też ktoś miał dylemat
https://www.reddit.com/r/IsuzuTrooper/c ... ed_out_to/

w moim silniku są te po prawej na fotce z pod linka
hmmm... jakieś jaja
https://partsology.com/rocker-arm-shaft ... aft-329071

nie widać ich z drugiej strony ale to bedą chyba te https://www.ebay.com/itm/Intake-Rocker- ... SwWZlftXKR

Re: rocker arm shaft 6vd1

PostNapisane: 08 mar 2021, 22:32
przez mcgiver
już się wczoraj trochę zakręciłem z tymi oskami bo dawno nie widzialem głowicy od srodka , ale dziś sobie obejrzałem jedną w gratach i już mnie olśniło :) .
obie ośki z pod linków są do tego silnika
ośka z 7 przelotowymi otworami jest pod koniki wydechowe .
natomiast oska z 4 otworami przelotowymi jest pod koniki ssące i koniki pośrednie wydechowe.
co do tej pierwszej to ona się praktycznie nie zuzywa ponieważ łozyska ślizgowe są bardzo szerokie i nacisk jest rozłozony na dużej powierzchni i znajduje się na niej 6 koników wydechowych, tą ośkę lub ewentualnie same liftery bez problemu da się wymienić bez rozpinania rozrządu.
sprawa się komplikuje z tą drugą oską ponieważ nie dosć że na tej ośce jest 12 koników (6 ssących i 6 posrednich wydechowych) to jeszcze jest tak zabudowana że bez rozpięcia rozrządu i wyjecia wałka rozrządu się nie obejdzie.
oj dali dupy w tym silniku z tym rozrządem :)3

Re: rocker arm shaft 6vd1

PostNapisane: 08 mar 2021, 23:01
przez Jake
Hmmm, no juz nie przesadzaj, ze dali dupy z rozrządem. Okresowa wymiana elemetów eksploatacyjnych, tj pasek i rolki jest realtywnie prostolinijna. Ośki koników nie wymienia sie tak znowusz czesto. Moim zdaniem to dupy dał ten co remontował silnik, miał wszystko wygodnie na wierzhu rozebrane i zamiast zmienic to poskładał na wytartych :)21 :)21

Re: rocker arm shaft 6vd1

PostNapisane: 08 mar 2021, 23:16
przez mcgiver
Jake napisał(a):Hmmm, no juz nie przesadzaj, ze dali dupy z rozrządem. Okresowa wymiana elemetów eksploatacyjnych, tj pasek i rolki jest realtywnie prostolinijna. Ośki koników nie wymienia sie tak znowusz czesto. Moim zdaniem to dupy dał ten co remontował silnik, miał wszystko wygodnie na wierzhu rozebrane i zamiast zmienic to poskładał na wytartych :)21 :)21

jasne :roll: ,
pozatym dodaj jeszcze pompe wody i napinacz do tego zestawu.
wtedy już był problem z tymi ośkami i nie mogłem ich namierzyć, a wiem że z rok wcześniej dało się je kupić na rockauto
O lifterach czytałem że są dostępne tylko jakieś tanie zamienniki które klepią po kilkunastu tysiącach wiec stwierdziłem że skoro mi mają klepać to niech klepią oryginały te co mam.
ośki ssące zreanimowałem przez napawanie i toczenie , ale nie wyszło tak jakbym chciał więc nawet fotek nie robiłem bo po obróbce wygladały jak pół dupy zza kszoka :lol:
musze jeszcze rozebrać dekle w głowicach które zdjołem z silnikiem wtedy , a nóż te oski bedą w jakimś normalnym stanie ...hmmm

Re: rocker arm shaft 6vd1

PostNapisane: 08 mar 2021, 23:23
przez Jake
No wiem ze pompa wody i napinacz tez. Ale to nie powoduje ze jest trudniej. Robiłem ostatnio rozrzad w 3.5 i nie miałem na co narzekac. Prosta i bezbolesna robota. Za to tydzien temu wymieniajac rozrzad w Renault Megane 1.6 chciałem rozszarpac konstruktora tego wspaniałego pojazdu na strzepy. Tam to jest pojebany dostep, ciasno jak w dupie, a na zluzowanym napinaczu pasek i tak nie chce wejsc na kółka, albo co chwila spadal z ktoregos. Ale ja w ogole nie cierpie malych samochodow z napedem na przód i silnikiem umieszczonym poprzecznie...