www.trooper4x4.pl

Witam wszystkich,

od niedawna jestem właścicielem Montka 3,1 td, 97r.

Odebrałem go właśnie z serwisu któremu zleciłem kilka rzeczy,
Jednym z niepokojących bolączek było chrobotanie podczas ruszania, dochodzi moim zdanie z tyłu podwozia, dźwięk przypomina ruszanie z uszkodzonym przegubem.

Zrobione zostało...
-wymiana wszystkich olei na castrol według przykazań producenta (silnik,reduktor,skrzynia,mosty)
-przegub prawy,..niby miał luzy.
-Hamulce tył komplet (tarcze,klocki, postojowy-wszystko z linkami)
-kilka innych drobnych rzeczy.


Niestety bez zmian. Jak chrobotało tak chrobocze.
Ogólnie jak auto jest na płaskim to widzę że ten objaw jest krótki a czasem nawet niewyczuwalny.
I widzę że (i to może być istotne) w momencie gdzie tylne koła boksują podczas ruszania na dużych koleinach ... też podczas ruszania i cofania efekt jest bardzej nasilony.

proszę poradźcie coś to poinstruuję mojego fachmajstra,
albo dajcie namiar na kogoś kto zna się na rzeczy, z okolic Katowic, - woj. śląskie.

pozdrawiam.
Piotr Rauk

------
Pozwolilem sobie poprawic troche bledow bo mnie kłuło w oczy - Jake

Czyli jak ruszy to już cisza? Może być sporo przyczyn. Zacznij od sprawdzenia krzyżaków wału, luzów na ataku mostu i wyjściu z reduktora, a nawet tuleje wahaczy mogą hałasować. Jest LSD w moście?

dzięki tym uwagą trochę mnie naprowadziłeś.

problem z zawieszeniem bym wykluczył ponieważ jest w dobrej kondycji.... żadnych "jęków" przy przeciążeniach.

Ale zastanowiło mnie to przeniesienie napędu na most !

Zaciągnąłem ręczny i próbowałem ruszyć, na półsprzęgle chrobotanie jest CIĄGŁE .

No to coś ze sprzęgłem

Usterka musi się uwidocznić,jak mawiał mój nauczyciel
poza tym w tych samochodach wszystko się może zdarzyć....

Tomkin napisał(a):Usterka musi się uwidocznić,jak mawiał mój nauczyciel
poza tym w tych samochodach wszystko się może zdarzyć....

Mam tylko nadzieje, ze mechanicy samolotowi nie stosuja tej maksymy.