www.trooper4x4.pl

a widzisz, ja tego nie wiem bo nie otwieralem jeszcze zegarow.

nie wiem, ze mozna tarcze oddzielic od licznika kilometrow bo np w Hondzie mialem to zintegrowane i byl klops, jakies tam ciecie i zgrzewanie... lipa jak ch.

Daj znac, jak potrzebujesz wiecej zdjec i jakis instruktarz. Troche sie tego naotwieralem

Trochę odgrzeję kotleta...
Czy macie może zdjęcie płytki prędkościomierza?
Mam spalone kilka ścieżek i chcę kudarem polutowac, ale nie wiem na 100% co z czym

O to chodzi?

Nie, chodzi o sam ustrój predkosciomierza - jak zdejmiesz szybke zegarów i odkrecisz srubki od tyłu to mozesz wyjac sam zegar. On ma normalne sztywne PCB. Gompka ma upalona/skorodowana sciezke na dole.

Trzeba wziąc kawałek kynaru, i po prostu połaczyc ze soba pola lutownicze na tej ścieżce, tak jak w dzieciecej zabawie - "połącz kropki".
Na tej zasadzie:

Tylko tu oczywiscie jest kilkanascie przewodów, a u Cb wystarczy jeden.

A które piny do sprawdzenia na kostce? Bo w końcu będę musiał dalej temat ciągnąć tego prędkosciomierza.

Predkosciomierz ma 4 przyłącza: SM/P, SM/R, GND i IGN. Dwa pierwsze ida do czujnika na skrzyni, pozostałe dwa sa oczywiste - masa i plus po stacyjce.

Mam właśnie wrażenie, że dwie ścieżki są uszkodzone. Stąd prośba o zdjęcie zdrowej płytki na wzór.
BTW. Czy te same 4 przyłącza odpowiadają za sygnał dla liczników dziennego i przebiegu łącznego?

Tak. Te same. Licznik km dziala na zasadzie całkowania, według wzoru:
∫ V(t) dt.
Wewnatrz ustroju predkosciomierza jest silniczek którego predkosc obrotowa zalezy od wartosci z czujnika na skrzyni. Wieksza predkosc pojazdu = wieksza predkosc silniczka = szybciej nabijaja sie kilometry. Ot prosta konstrukcja. Jesli nie działa predkosciomierz, licznik przebiegu tez bedzie stał w miejscu.

No i się wszystko wyjaśniło.
Po przelutowaniu uszkodzonych ścieżek liczniki i prędkościomierz odżyły!
Dzięki za pomoc!

Super

Jake napisał(a):Predkosciomierz ma 4 przyłącza: SM/P, SM/R, GND i IGN. Dwa pierwsze ida do czujnika na skrzyni, pozostałe dwa sa oczywiste - masa i plus po stacyjce.

Witam,
Podłącze się pod temat licznika
Uszkodzene ścieżki plytki PCB już zostały zlokalizowane ale mam problem z odnalezieniem opisu przewodów przy samej wtyczce czujnika prędkości.
Niestety przy swapie ktoś wyrwał część wiązki od skrzyni i dorabiam fragmenty wiązki.
Udało się zlokalizować jeden z przewodów sygnałowych (błękitno/biały) - SM/P. Ale nie mogę zlokalizować pod maską SM/R (biało/czarny przy liczniku).

Jeśli miałby ktoś fotkę przewodów wtyczki przy samym czujniku bardzo by mi to pomogło.

Monterey A 94' 3.1TD

Foto

No to zgłupiałem.

Przyznam szczerze że też sugerowałem się tym zdjęciem
Sprawdzę jeszcze po naprawieniu PCB

Dziwi mnie tylko fakt że pod maską przejście do licznika ma ten przewód niebiesko/biały

Czemu zglupiales? Moze najpierw powiedz z czym jest problem, a potem spróbujemy cos zaradzic.
Ogolnie to tak; czujnik prędkości dziala na sensorze Halla.
Wyprowadzenia są następujące (w nawiasie napięcia względem masy pojazdu/ujemnej klemy akumulatora):
1 - sygnał wyjściowy na prędkościomierz (7.5-8 V)
2- masa (0V),
3- napięcie wejścia (12-14V)

Tu pinout czujnika prędkości:


Kolory na pigtail czujnika (z tym ze wiekszosc czujnikow nie ma pigtail):
1 - GE = Gelb = Żółty
2 - SW = Schwarz = Czarny
3 - HGNWS Hellgrün/Weiß = Jasnozielony/biały

Kolory w wiązce skrzyni według schematu:
1 - BLGE = Blau/Gelb - Niebieski/Żółty
2 - SWRT = Schwarz/Rot = Czarny/Czerwony
3 - HGNWS Hellgrün/Weiß = Jasnozielony/biały


A tu schemat zegarów w 3.1 LHD:


Schemat jest od przejściówki ('96r). Numery pinów w kostkach zegarów sa zupelnie inne, wiec na to nie zwracaj uwagi, kolory moga byc CIUT inne, ale z reguły sa zbliżone (np. biały - biało czarny; niebieski - zoltoniebieski itp.). Cienki czarny z czerwonym lub różowym paskiem to we wszystkich rocznikach masa czujników, czarny w srebrne cętki - po prostu masa. Mysle, ze to juz Cie jakoś naprowadzi?

Dzięki wielkie,

Schemat oraz opis uratował sytuację, wszystko działa jak należy

Polecam sie

Cześć,
Takie pytanie? Jeśli przy okazji obrotomierz raz działa a raz nie (zazwyczaj pstryczek w szybkę wystarczy jakby coś nie stykało) zwiększa prawdopodobieństwo jakiejś przyczyny w stosunku do predkościomierza?

AlekS napisał(a):Cześć,
Takie pytanie? Jeśli przy okazji obrotomierz raz działa a raz nie (zazwyczaj pstryczek w szybkę wystarczy jakby coś nie stykało) zwiększa prawdopodobieństwo jakiejś przyczyny w stosunku do predkościomierza?

Uskzodzony ustrój wskaznika albo zimne luty albo utlenione sciezki gdzies.

jeden z moich też się zes...., odesłałem w piątek na naprawaliczników.pl ...obaczymy,....

działają, naprawa 350pln + wysyłki więc ze 400

to też się przyłącze do tematu.
wszystko mi działa oprócz małego przebiegu , liczy bardzo opieszale i opornie i max do 96km.
stało mi się to w zimię z 2019 na 2020 , auto było kompletnie zmrożone i nacisnąłem słupek resetu przebiegu bo zapomniałem to zrobić dzień wcześniej przy tankowaniu od tej pory mały licznik działa wg własnego gustu
Zastanawiam się co tam się zdupcyło i średnio mi się uśmiecha rozkopanie , diagnoza , poskładanie i szukanie części , a potem spowrotem ta sama procedura ...
słupek kasowania wyglada że działa prawidlowo , tylko że w mechaniżmie prawdopodobnie coś pekło przez naprężenia materiału przy niskiej temperaturze i jest problem
może ktoś miał podobny problem i podpowie co trzeba kupić?

no to sam sobie wskazałeś przyczynę.

jeśli masz uwaloy tylko licznik zienych to ten element bym poddał naprawie lub wymienił. Tak jak u mnie nie działało nic - płyta głowna czyli zimny łód i inne podobne historie.

@mcgiver: Z krysztalowej kuli to Ci nie wywrozymy co takiego pękłeś w tym liczniku, ale scenariusz ze cos przymarzlo a potem po nacisnieciu cos peklo jest bardzo prawdopodoby. Nie wiem czy kiedys rozbierales taki predkosciomierz, pewnie tak, wiec wiesz, ze to jest kolekcja malutkich zebatek, koleczek i dzwigienek, latwo cos uszkodzic bedac niedelikatnym. Oczywiscie mozesz to rozebrac, zidentyfikowac uszkodzenie i szukac takiej pojedynczej czesci, ale raczej watpie bys dostal ja luzem. IMHO trzeba upolowac najtanszy licznik z allegro albo od handlarza czesciami (wszystko jedno czy benzyna czy diesel) i albo uzyc jako dawcy uszkodzonej czesci, albo przelozyc caly predkosciomierz i ustawic swoj przebieg (to zajmuje jakies 2 minuty). Mimo podobienstwa przedliftowe zegary sa inne niz te z przejsciowki, jest duzo malych roznic, nie wiem czy akurat mechanizmy licznika tez sie roznia, ale jest to mozliwe, wiec chyba bezpieczniej poszukac takich z rocznika 96-97.

oczywiście ze rozbierałem już niejeden licznik , w czołgu widziałem go tylko od środka przy wymianie żarówek kilka wiosen temu i nic nie grzebałem bo nie było takiej potrzeby .
miałem nadzieję że to jakaś typowa usterka i bedę w stanie się przygotować do tego przed rozbiórką, ale podejrzewam ze skonczy się na tym ze rozbiorę , skleję co mam skleić i złożę ponownie . zresztą znów trzeba wymienić oswietlenie deski , ale już mam delirkę jak o tym myślę .
generalnie po ponad 6 latach i 100tyś zaczynam tracić cierpliwość do tego sprzęta , więc czołg w tym roku zostanie doprowadzony do stanu na sprzedaż i przesiadam się na jakiegoś nowszego czołga z V-ką o większym potencjale i wszystko wskazuje że będzie to jednak amerykaniec bo gdzie indziej nie widać poniekąd godnego następcy