Gruby Remont Silnika 6VD1 [3.2]

[mcgiver]

byłem dziś na przegladzie i sam poprosiłęm o analize spalin.
Specjalnie ostatnio uruchomiłem odłaczony egr aby być pewnym analizy spalin
auto jest przelane trochę na gazie a na benzynie jeszcze wiecej.
teraz pytanie czego jeszcze by się można uczepić żeby zmniejszyc to spalanie ?
sonda denso nowa , na starej też bez zmian.
czujniki temperatury płynu nowe i wg pomiarów równiez sa ok zarówno rezystancja jak i napiecie
Mapsensory mam dwa i podmieniałem tam i spowrotem i bez zmian. czujnik temperatury powietrza na kolektorze również podmieniam tam i spowrotem i bez zmian.
diagnosta zasugerował katalizator . generalnie i tak był zaskoczony stanem technicznym samochodu zarówno od strony mechanicznej jak i blacharskiej bo 10 letnie mitsu są nieraz w tragicznym stanie pod wzgledem korozji
z tym spalaniem muszę dojśc do ładu
w sumie nie robił problemu z tą analizą bo przekroczone normy miałem o kilkadziesiąt % , a przyjeżdżają nieraz auta które normy przekraczają 10razy i więcej .
Wystajacych 10mm kół chyba nie zauwazył

ostatnio odwiedziłem starego kumpla który mi robił działania do expertyzy powypadkowej i okazało się że ma opeltecha2.
po podłaczeniu nie było niczego niepokojacego , żadnych błędów , a sonda działała w normie.

[pawel126]

lpg podłączone.
po wymianie na nową sondę denso check podczas jednostajnej jazdy już się nie pojawia.
mało jeżdże ostatnio bo pracuje w domu , wiec dopiero 300km przejechałem od remontu, ale jak narazie wszystko jest na dobrej drodze do pełnego sukcesu

nowe osiagi dzisiaj :

No ładne osiągi. Jeździłem ostatnio 3.2 bez lpg, krótkim, który na kołach 265/75r16 osiągał max 130.... chyba coś go bolało

To zdjęcie nie daje mi spokoju
Zrobiłem w weekend trasę nad morze i do tego wracałem w towarzystwie kolegi patrola 2.8 td. Stwierdziłem że brakuje mi trochę z tych 170 koni.

1. Spalanie z trasy 16L, predkośc do 100-130 max.
2. Generalnie zauważyłem że od 3 tys. to auto nie idzie na 4 lub 5 biegu. Niezależnie czy benzyna czy lpg. Owszem coś tam się rozpędza, ale z górki to i owszem.
3. Może katalizator dusić go? Temp. mam ok nie grzeje się.
4. Rano po odpaleniu trochę jakby przylewał na benzynie, szarpnie ale po 1000m jest ok a za chwilę lpg i jest ok.

Mcgiver 4 tys. to 160, pytanie ile czasu to zajmuje od 100 czy 120? Nikt blisko nie ma 3.2 nie mam kpl. odniesienia...

Coś go boli bo trochę brakuje,a nie mama pojęcia co.

[mcgiver]

nie wiem ile to zajmuje od 120 bo nie mierzyłem ważne że daje rady .
generalnie auto jest dynamiczne i nic mu nie brakuje ale ostatnio nie jeżdzę tak ostro bo nie mogę dojść ładu z tym spalaniem.
aczkolwiek nie odczuwam z dynamiką jakiegos WOW w porównaniu do starego silnika, tyle tylko że oleju nie bierze , i zgubiły się jakieś dziwne dzwięki wyeksploatowanego silnika.
na analizatorze auto jest przelane mimo że na gazie jest już skreceno na mnożniku i ciśnieniu do granic możliwości. wg opeltecha2 nowa sonda zachowuje się poprawnie.
czujnik temperatury płynu założyłem stary bo mimo ze troche odstaje od tablicy rezystancyjnej (z tąd viewtopic.php?f=4&t=6681&p=58410#p58410 ) to odstaje mniej niż nowy który załozyłem z silnikiem po remoncie.
muszę auto dokładnie przebadać u kogos kumatego na dobrym analizatorze bo już mi brakuje pomysłów. do dokładniejszego sprawdzenia został jeszcze tylko MAP i IAT
pod linkiem moja analiza starego i nowego czujnika temperatury mierzona od wrzątku do wystudzenia dość dokładnym sprzetem
po lewej rezystancja nowego ,na srodku aktualna temperatura a po prawej rezystancja starego
https://photos.app.goo.gl/3NqNuyLy2d8UMxw27
zaraz dojde do wniosku ze przepał oleju obniża spalanie gazu

[Jake]

byłem dziś na przegladzie i sam poprosiłęm o analize spalin.
Specjalnie ostatnio uruchomiłem odłaczony egr aby być pewnym analizy spalin
auto jest przelane trochę na gazie a na benzynie jeszcze wiecej.
teraz pytanie czego jeszcze by się można uczepić żeby zmniejszyc to spalanie ?
sonda denso nowa , na starej też bez zmian.
czujniki temperatury płynu nowe i wg pomiarów równiez sa ok zarówno rezystancja jak i napiecie
Mapsensory mam dwa i podmieniałem tam i spowrotem i bez zmian. czujnik temperatury powietrza na kolektorze również podmieniam tam i spowrotem i bez zmian.
diagnosta zasugerował katalizator . generalnie i tak był zaskoczony stanem technicznym samochodu zarówno od strony mechanicznej jak i blacharskiej bo 10 letnie mitsu są nieraz w tragicznym stanie pod wzgledem korozji
z tym spalaniem muszę dojśc do ładu
w sumie nie robił problemu z tą analizą bo przekroczone normy miałem o kilkadziesiąt % , a przyjeżdżają nieraz auta które normy przekraczają 10razy i więcej .
Wystajacych 10mm kół chyba nie zauwazył

ostatnio odwiedziłem starego kumpla który mi robił działania do expertyzy powypadkowej i okazało się że ma opeltecha2.
po podłaczeniu nie było niczego niepokojacego , żadnych błędów , a sonda działała w normie.

Teoria diagnosty tyczyła sie przekoczonych norm czy spalania i skladu mieszanki? Bo chyba jedyne co kat moglbym miec wplyw to to gdyby stanowil nadmierny opor ukladu wydechowego, tylko wtedy spodziewalbym sie oslabienia silnika a nie przelewania...
Udalo Ci sie cos w tej lamiglowce ustalic??

[mcgiver]

nie jestem pewny co diagnosta miał na myśli ale wydaje mi się ze tak palnoł poprostu bo nic innego mu na myśl nie przyszło. generalnie spoko bez napinki chciał tylko pomóc i myslał ze zabłysnie
koło srody wybieram się jeszcze raz do nich na analizator bo badanie kosztuje jedyne 20zł a wezme na podmiane MAP oraz IAT i zobaczymy czy są jakieś znaczące różnice. chciałem to załatwić w sobotę ale okazało się że w czwartek wysłali analizator do obligatoryjnej certyfikacji, tak że sprzet przynajmniej nie bedzie pokazywał głupot
tps myslę że w tym temacie nie ma nic do gadania wiec nawet go nie biore pod uwagę

[Jake]

nie jestem pewny co diagnosta miał na myśli ale wydaje mi się ze tak palnoł poprostu bo nic innego mu na myśl nie przyszło. generalnie spoko bez napinki chciał tylko pomóc i myslał ze zabłysnie
koło srody wybieram się jeszcze raz do nich na analizator bo badanie kosztuje jedyne 20zł a wezme na podmiane MAP oraz IAT i zobaczymy czy są jakieś znaczące różnice. chciałem to załatwić w sobotę ale okazało się że w czwartek wysłali analizator do obligatoryjnej certyfikacji, tak że sprzet przynajmniej nie bedzie pokazywał głupot
tps myslę że w tym temacie nie ma nic do gadania wiec nawet go nie biore pod uwagę

No po TPS zdecydowanie spodziewalbym sie innych objawow.
Tam w drugim temacie wrzucilem Ci narysowane krzywe charakterystyk czujnikow 94 i 97, nie wiem czy widziales.

[mcgiver]

tak wdziałem. też kiedyś rysowałem takie charakterystyki i wykresy jak jeszcze pracowałem w dziale technicznym u poprzedniego , poprzedniego , poprzedniego pracodawcy . wtedy exela znałem na wylot pod tym wzgledem, ale to było więcej jak 10 lat temu, a narząd nieużywany zanika . po 3 korpo stwierdziłem ze korpo jest nie dla mnie
to co narysowaleś generalnie wyszło mi z pomiarów czujników in live

[mcgiver]

znalazłem dziś jeszcze jeden czujnik temp płynu i również go przemierzyłem od wrzatku do 50st. wszystkie wartosci ma jeszcze bardziej przesuniete w dół niż czujniki z poprzedniego pomiaru . https://photos.app.goo.gl/EcLH8wTqHRuCcjAo8
nie ma bata ; rozbieżności w zakresie 10-25%rezystancji w porównaniu do fabrycznie nowego czujnika w najbardziej uzytecznych temperaturach czyli od 50-95st na pewno nie są obojętne dla spalania.
przed wjazdem na analizator muszę ten czujnik podmienić zamiast tego co wkręciłem ostatnio,
jak sobie pomysle o tej podmianie to mnie trzęsie .

[Jake]

https://photos.app.goo.gl/EcLH8wTqHRuCcjAo8

[mcgiver]

https://photos.app.goo.gl/EcLH8wTqHRuCcjAo8

widze że się nudzisz , ale dzieki bo dzięki temu widać dokładnie róznicę rezystancji
wcześniej się zamotałem i ten pierwszy stary czujnik był z tego silnika który wyremontowałem , a ten co dziś mierzyłem to jest czujnik z mojego starego silnika na którym spalanie miałem bardzo zadowalające. jutro go przełożę jak znajdę czas i jadę na analizator.
a możesz zrobić podział gęściej niż 0,5kohm ; powiedzmy 0,1kohm i rozciągnac wykres w pionie zeby był bardziej przejrzysty?

[Jake]

A szczerze powiem, jak wrzuciles te pierwsze dane liczbowe to tak na to popatrzylem, czytam, i mowie sobie, kufa, gónwo tam widze, nie mam pojecia czy to duze rozbieznosci czy male, czy zauwazalne czy nie, ja musze miec wykres, schemat, cos rozrysowane zeby moc to ogarnac i tak troche z nudow troche z takim poczuciem wyzwania "no co, takiego wykresu nie zrobie?" zabralem sie za wrzucanie tego w arkusz. A teraz jak mam gotowca to pozmieniac dane czy sformatowac wykres to jest 5 klikniec i minuta roboty
Przeformatownay wyglad tak, skoro bedziesz z niego dokladne wartosci czytac to dodalem pionowe linie siatki i przesunalem os, zeby bylo latwiej.

[mcgiver]

super teraz wszystko widać zajebiście. niech mi nikt nie powie że te róznice nie mogą mieć wpływu na spalanie skoro w najbardziej uzytecznym zakresie temperatury jest 100ohm róznicy w rezystancji miedzy nowym i starym czujnikiem ...
abstrahuje już od tego ,że w niższych temperaturach wg danych ,wykres powinien być bardziej stromy bo przy 20st jest 3,26kohm na drugim starym czujniku ,ale jakby akurat ta część krzywej nas mało interesuje

[Jake]

super teraz wszystko widać zajebiście. niech mi nikt nie powie że te róznice nie mogą mieć wpływu na spalanie skoro w najbardziej uzytecznym zakresie temperatury jest 100ohm róznicy w rezystancji miedzy nowym i starym czujnikiem ...
abstrahuje już od tego ,że w niższych temperaturach wg danych ,wykres powinien być bardziej stromy bo przy 20st jest 3,26kohm na drugim starym czujniku ,ale jakby akurat ta część krzywej nas mało interesuje

Tak, masz racje, wykres powinien byc nieco bardziej zakrzywiony, bo czujnik ma charakterystyke wykładnicza, ale pamietaj, ze czesc krzywej w przedziale od 20 do 50 to jest ekstrapolacja na podstawie pozostałych wartosci, w tabeli ktora wrzuciles nie bylo rzeczywistych pomiarów. Krzywa jest wiarygodna pomiedzy punktami danych. Poza nimi jest takim powiedzmy sobie szacowaniem trendu.

PS. Jess, jak dobrze ze u mnie czujniki odpowiadaja tylko za pozycje wskazowki termometru na tablicy zegarow i zadne 100ogm za malo albo za duzo nie zmieni mi spalania
Jednak kocham mojego prehistorycznego diesla.

[mcgiver]

od wymiany oleju 10w40 Schell po remoncie silnika i dotarciu stukneło ponad 8tyś.
po 7,5tyś dolałem 1 litr do uzyskania pełnego stanu i wcale mnie to nie martwi biorąc pod uwagę ,że auto jeździ na gazie więc naturalną rzecza jest że trochę oleju pobierze.
abstrahuje już od tego ,że producent zaleca wymiane co 8,5tyś ale powoli przymierzam się do wymiany oleju i chcę przejść na 5w30 lub inny full syntetyk.
nie wiem jakiego producenta wybrać , aby to miało sens; nie lubie płacić za markę ale zdecydowanie mogę zapłacić za potwierdzoną jakość.
znane marki są często podrabiane ,więc ? ktoś coś doradzi?
nie unikam wysokich obrotów ,więc odcinka jest nie dziwna mojej V-ce

[PiotrR]

Od 20 lat trzymam się Shella, skończyły się moje problemy z silnikami. Przebiegi ponad 500 000, we wszystkich starych dieslach 10w40.
Czasami zdarzało mi się wlać coś innego, szybko wracałem do Shella.
W jednym aucie mam Elfa 5w30(warunki gwarancji) nie widzę problemów.

[mcgiver]

Więc jednak schell...
po dotarciu na mineralu miałem brać jak zwykle mobila 10w40 z beczki ale wyłamałem się z utartej ściezki i z ciekawości wybrałem schella o tej samej specyfikacji bo gość miał go w porównywalnej cenie ale w oryginalnym opakowaniu.
ciekawe... na razie rozważam różne możliwości , ale dzięki za sugestie

[Jake]

Ja leje Motula Synergic 6100+ 10W40 do 4JG2.
5W30 tez maja.

[pocieszny]

żeby mieć pewność nie podrabiania to niestety tylko pewne źródło zaopatrzenia, a co wlejesz tak po prawdzie niewielka różnica, jeśli zamierzasz utrzymać częśtotliwość fabryczną to w zasadzie w nowych olejach jest zupełnie bez znaczenia bo w zasadzie każdy utrzymuje parametry powyżej 10kkm
jeździłem na shelu, BP, Texaco, ostatnio mam Valvoline od czasu do czasu Orlenowski
najlepiej mi się jeździło na shellu i na texaco ale o dziwo 10W40 Orlenu bardzo stabilnie i długo trzyma ciśnienie

[mcgiver]

no motul to jest własnie raczej w największej grupie ryzyka że tak powiem , zresztą valvoline również .
co do czestotliwości to te 8,5tyś wydaje mi się raczej przesadą , aczkolwiek biorac pod uwagę konstrukcję rozrządu sohc to można by tą częstotliwość ostatecznie przyjąć ...
generalnie co do częstotliwości wymian oleju to wychodzę z założenia że jeśli silnik bierze powyżej 1 litra na 1tyś to wymiana zgodnie z częstotliwością producenta absolutnie nie ma sensu; po prostu pieniądze wyrzucone w błoto i napędzanie koniunktury , ten olej po prostu nie ma szans się zestarzeć; wtedy tylko filtr do wymiany i jest ok. . Natomiast jesli silnik na 10tyś bierze ten litr lub dwa to wymiana oleju wg specyfikacji jak najbardziej ma sens.
co do tych pewnych źródeł to też bym polemizował które można by uznać za takie

[pocieszny]

oficjalny dystrybutor danej marki, zaufany warsztat który bierze beczke prosto z importu producenta, stacja benzynowa ale taka której włąścicielem jest koncern a nie podnajem

[PiotrR]

żeby mieć pewność nie podrabiania to niestety tylko pewne źródło zaopatrzenia, a co wlejesz tak po prawdzie niewielka różnica, jeśli zamierzasz utrzymać częśtotliwość fabryczną to w zasadzie w nowych olejach jest zupełnie bez znaczenia bo w zasadzie każdy utrzymuje parametry powyżej 10kkm
jeździłem na shelu, BP, Texaco, ostatnio mam Valvoline od czasu do czasu Orlenowski
najlepiej mi się jeździło na shellu i na texaco ale o dziwo 10W40 Orlenu bardzo stabilnie i długo trzyma ciśnienie

Co do Orlenowskich olei mam odwrotne doświadczenia. Na zimnym silniku ciśnienie mocno zawyżone na ciepłym znacznie poniżej tego co mam na Shellu.

[pocieszny]

tak czy siak najgorsze doświadczenia miałem z Lotosem i z Gulfem

[mcgiver]

wybór padł na schell 5w30.olej kupiłem od niby koncesjonowanego dystrybutora schella na wiadomym portalu.
po 3 tygodniach i 1300km od wymiany sprawdzałem dziś stan oleju. nie ubyło ani milimetra , olej jest żółciutki i przejrzysty , procedura zawsze jest taka sama :
-zagrzane auto po trasie
-sprawdzam w tym samym płaskim miejscu na placu
-zawsze czekam minimum kilkanaście minut aż wszystko spłynie do miski.
może to zasługa niskich temperatur, może jakości oleju, a może zasługa tego że silnik już się dokładnie ułożył po 10tyś od remontu; w kazdym razie pół roku temu przy 10w30 miałem już ubytek około 200ml po takim przebiegu

[mcgiver]

od wigili zrobiłem prawie 1000 km , przed chwilą sprawdzałem stan oleju; stan bez zmian z dnia wymiany czyli od 2200km własnie wymieniam kryzaki na przednim wale. po tej operacji jestem tak pewny sprzęta że moge jechać na około świata
nie; tak powaznie to musze ogarnac heble bo mineło już 50tyś od kiedy z nimi coś robiłem a niechciałbym znów zeszlifować tylnej tarczy tłoczkiem

[Jake]

mineło już 50tyś od kiedy z nimi coś robiłem a niechciałbym znów zeszlifować tylnej tarczy tłoczkiem

Ach, kiedys udało mi sie tego dokonac XD Wrazenie niezapomnianie, tarcza zeszlifowana prawie do czesci wentylowanej (zostało moze z 1mm), tłoczek ścięty narożnik XD
Nie mam niestety fotki tarczy, ale tłoczek był taki:

Kolega w Fordze pobił moj rekord, co prawda hamowal nie tłoczkiem a blacha klocka, bo konstrukcja prowadnicy w fordzie powoduje ze nawet waski klocke nie wypada, ale stoczył w ten sposob tarcze (niewentylowana) prawie o połowe: