Jako, że zawsze chciałem TODA, a 3,5 V6 w specyfikacji EU praktycznie nie występuje po raz kolejny zaryzykowałem i kupiłem w czerwcu 3,0. Osobiście odebrany z Włoch, 1500km w jedną stronę...po drodze jak i na miejscu od cholery przygód. Trop z włoch od razu pojechał do Wrocławia do Andrzeja. Kupiłem świadomie kota w worku, skusiła mnie cena, TOD, kolor i wyposażenie. Na tą chwilę po wymianie pompa wtryskowa, moduł TOD-a, oleje i parę innych gadżetów.
Czy się to niektórym podoba czy nie mam zamiar mu zrobić "debaging" na Opla, idzie do malowania bo nie podoba mi się stan lakieru. Dostanie oryginalne orurowanie COBRY dedykowane do Troopera. Wersja w czarnej skórze, DVD w dachu i faktyczny przebieh na poziomie 150 tys km, zero korozji. W dalszych planach navi 2din, przeróbka świateł na Bi-LED, jakieś dobre opony wielosezonowe na oryginalnej feldze .