www.trooper4x4.pl

Tak mi przez myśl dzisiaj przemknęło żeby może na zimę zdziałać sobie podgrzewacz do filtra paliwa. Jak się nad tym chwilę zastanowiłem to od razu pomyślałem o macie do podgrzewania lusterek.
Jak myślicie, warto się w to bawić, czy strata czasu?

p.

ja mam podgrzewane lustra przez dwa lata mam montka użyłem tego może 2 razy średnia jest prosta, a co chodzi o podgrzewanie filtra to nie wiem jak u ciebie ale mój montek pali bez problemu w największy mrozy. Mam jeszcze taki przycisk do podgrzewania silnika i też go nie używałem w sumie to mnie wiem jak on działa czy podgrzewa tylko silnik czy tez układ paliwowy możne ty masz wiedze

ten przycisk uruchamia dogrzewanie silnika po odpaleniu.Co do podgrzewania to pomysł dobry tylko zanim ten filtr się nagrzeje to chwila minie pomysł dobry ja myślę że lepiej jakby takie ogrzewanie było zamontowane w środku filtra żeby grzało ropę bezpośrednio a nie blachę filtra i potem ropę.

Świece żarową do środka i niech grzeje

kura77 napisał(a):ja mam podgrzewane lustra przez dwa lata mam montka użyłem tego może 2 razy średnia jest prosta, a co chodzi o podgrzewanie filtra to nie wiem jak u ciebie ale mój montek pali bez problemu w największy mrozy. Mam jeszcze taki przycisk do podgrzewania silnika i też go nie używałem w sumie to mnie wiem jak on działa czy podgrzewa tylko silnik czy tez układ paliwowy możne ty masz wiedze

przycisk od podgrzewania silnika nie ma wpływu na podgrzewanie układu paliwowego - system przymyka zapadkę na układzie wydechowym.
Podgrzewany filtr po to żeby w razie czego pozbyć się wytrąconej parafiny.

Poszukałem nieco w sieci i znalazłem jeszcze jeden patent - kupić najtańszą matę grzewczą na fotele i wyciągnąć z niej drut oporowy i z niego upleść

@kugel - dobry pomysł z tą świecą

Patent ze świecą miał kiedyś mój kumpel w mercu 207 D - działało ! Wkręcił ją od spodu , chyba w miejsce zaworka do zrzutu wody z filtra

Kiedyś miałem w kadecie przepływowy podgrzewacz ON. Było dostępne w necie pod nazwą STANADYNE. Działało to pięknie. W zestawie był przekaźnik i termostat, nic, tylko zamontować i cieszyć się życiem

siemka , nie czytałem wszystkich postów , ale pomysł jest dobry, a dla czego ? juz tłumacze . moj trop przy - 25 odpalał i dało rade nim jechac , dopóki parafina nie zalepiła filtra . na wolnych obrotach chodził po dodaniu gazu . skłaniałbym sie do jakiejs spirali z cieczą na wydechu i owinietej koło filtra no moze cos w tym stylu .