www.trooper4x4.pl

Cześć, rejestruje się tu na forum, bo już nie wiem gdzie szukać.

Posiadam Frontere B Sport z 3.2 V6 6VD1, która w zasadzie od czasu jej kupna pół roku temu posiada problemy z wypadaniem zapłonów, ciężkim-długim odpalaniem po nocy postoju (wczesniej trzeba bylo dlugo kręcić typu 5 sekund, obecnie trzeba kręcić paredziesiąt sekund aż w końcu zaskoczy). Dodatkowo jak samochód odpali, to przez kolejne parenascie sekund jazdy występuje efekt jakby silnik chciał zdechnąć. Brakuje mocy, prawie gaśnie. Po parunastu sekundach wraca wszystko do normy.

Trzech mechaników już się przyglądało silnikowi - zmienione świece, zmieniona cewka, zmieniony czujnik polozenia wałka - wszystko na nic bo jest co raz gorzej.

Czy jest ktoś w stanie coś pomóc, podpowiedzieć, najlepiej polecić mechanika bo sam się nie znam na mechanice i chcialbym to oddać komuś do zrobienia

Tych aut już nikt nie chce robić bo mało kto je zna , bo jakby nie było mają swoje lata.
Mogę się przyjrzeć tematowi ale auto trzeba do mnie prywieżć do żywca i zostawić na kilka dni.
dzwoń jutro na 608646586

a sprawdzał ktoś ciśnienie paliwa i szczelność układu?
druga sprawa to nieszczęsny czujnik temp płynu w bloku silnika

Jedna z opcji to regulator ciśnienia paliwa, który potrafi pluć beną do kolektora.

kolo chyba zaginoł w akcji , bo był napalony na zrobienie auta jak koza na obierki i przestał się odzywać

pocieszny napisał(a):(...)druga sprawa to nieszczęsny czujnik temp płynu w bloku silnika

w 6ve1 czy tam w y32ne te czujniki już nie są takie nieszczęsne jak w 6vd1 bo są przeniesione na front silnika , a tamta magistrala wodna na której w 6vd1 były czujniki temperatury dla zegara i sterownika została zaślepiona fabrycznie w nowej v-ce , a z tego co wiem to on właśnie ma nową v-ke a nie starą mimo że napisał 6vd1...