Strona 1 z 2
automat czy manual

Napisane:
22 cze 2010, 15:03
przez MAVV
jak myslicie , w terenie lepiej na skrzyni manualnej czy automatycznej ???
Re: automat czy manual

Napisane:
22 cze 2010, 15:07
przez croochy
i to i to ma wady i zalety, z bardoz mocnym silnikiem tylko automat.
ale manual daje więcej frajdy, daje poczucie władzy nad autem
Re: automat czy manual

Napisane:
22 cze 2010, 18:09
przez MAVV
automatem chyba nie pobujasz jak sie zakopie ?
Re: automat czy manual

Napisane:
22 cze 2010, 18:14
przez Nahen/thor_
Pobujasz
Re: automat czy manual

Napisane:
22 cze 2010, 18:25
przez croochy
ale jak coś sie sypnie to nie wróci do domu na sznurku, chyba że wały poodkręcasz, bardziej czuły na syf, błoto i wodę
Re: automat czy manual

Napisane:
22 cze 2010, 18:33
przez MAVV
to co automatu nie poholujesz ?
Re: automat czy manual

Napisane:
22 cze 2010, 18:34
przez MAVV
automat jest mi obcy , nawet nie siedziałem
Re: automat czy manual

Napisane:
22 cze 2010, 19:22
przez croochy
nie można dłużej holować aut z automatem, tzn z odpalonym silnikiem podobno można, ale też nie zbyt długo
Re: automat czy manual

Napisane:
22 cze 2010, 21:26
przez Nahen/thor_
Croochy jak nie wiesz to proszę nie wymyślaj...
Automat można holować, nawet z włączonym silnikiem, bo niby jaki wpływ ma mieć silnik na koła jeżeli sa odłączone od napędu skrzyni?
W autkach 4x4 gdzie jest redukto zalączany wajhą ustawiasz tę wajchę w pozycji "luz", skrzynię na "P" i jedziesz. Nie potwierdzałem tego w manualu od Troopera bo nie mam innego niż tylko włoski a ten język dla mnie to czarna magia, ale w kilku innych manualach 4x4 o ile pamiętam LR, Nissan i chyba Jeep właśnie tak to wyglądało. Swoją drogą ciekawe kto produkowałby samochody których nie można holować? Zakłdam, ze inzynierowi choć czasem myślą i potrafią założyć sytuacje w których nie ma szans na lawetę.
Re: automat czy manual

Napisane:
22 cze 2010, 22:13
przez kusy
holować można ale z prędkością nie większą niż 60 i po przejechaniu 50 km trzeba zrobić przerwę żeby wystudzić skrzynię.
no i na popych nie zapali.
Re: automat czy manual

Napisane:
22 cze 2010, 22:58
przez croochy
mojego płaskacza z automatem nie wolno holować, tak stoi w instrukcji, tak samo jak auta z Vag grupy to akurat wiem z codziennej pracy
w dodatku użyłem magicznego słowa "podobno" które może sugerować iż nie posiadam wszechstronnej wiedzy w temacie

Re: automat czy manual

Napisane:
22 cze 2010, 23:11
przez MAVV
no dobrze zaholowaliśmy je na bagno

i który i w czym jest lepszy ?
Re: automat czy manual

Napisane:
22 cze 2010, 23:13
przez MAVV
a wiedze wszechstronną wyjaśnimy podczas integracji

Re: automat czy manual

Napisane:
22 cze 2010, 23:14
przez croochy
po kielichy każdy będzie specjalistą od wszystkiego

Re: automat czy manual

Napisane:
23 cze 2010, 13:14
przez MAVV
moze zrobimy testy porównawcze na zlociku

Re: automat czy manual

Napisane:
23 cze 2010, 14:10
przez jedrula
Nacodzień jeżdze ciężarówką z pełnym automatem , co do jazdy pierwszorzędna sprawa choć na początku ( po złych doświadczeniach z półautomatem) byłem lekko zawiedziony ale teraz w codziennych jazdach nie przesiadł by sie do auta z manualną skrzynią . co do serwisu takiej skrzyni ta już inny temat na 400 tysięcy kilometrów dwa razy sprzęgło, raz zimą modół sterujący ( koszty pokrywa firma). co do holowania to bezwzględny zakaz holowania bez włączonego silnika a na dłuższych odcinkach dodatkowo rozpięcie wału napędowego. co do rozkołysywania podczas gdy się zagrzebiemy jest odpowiedni przycisk powodujący szybszą zmiane biegu.prywatnie jeżdze manualem i niekoniecznie bym to zmienił.
Re: automat czy manual

Napisane:
23 cze 2010, 16:10
przez Grafff
Ja osobiście jestem za manualem .(na jednym automacie mocno sie sparzyłem) Zaleta manuala jest zdecydowanie nizsze spalanie (sprawdzone w praktyce na przykładzie Jeepa GC 4.0) Natomiast zaleta automatu w terenie jest to ze nie trzeba odrywac rak od kierownicy co na duzych dziurach jest pomocne
Re: automat czy manual

Napisane:
23 cze 2010, 17:02
przez MAVV
a moze naprawde zrobic test ??. ja mam manuala , ale chodzi mi po głowie automat ( nie karabin )

Re: automat czy manual

Napisane:
23 cze 2010, 17:24
przez croochy
jak ktoś ma RS'a 3,23 z automatem na KM2 to ja mogę porównywać

Re: automat czy manual

Napisane:
23 cze 2010, 21:14
przez Nahen/thor_
Tak z czystej technicnzej ciekawości dlaczego jak holuje się automat to niby trzebaby było robić przerwy na jego studzenie? Zwłaszcza kiedy silnik pracuje czyli wszystkie pompy, pierdoły i chłodnice? Dziwi mnie to bo skoro niby skrzynia ma się przegrzewać to jak to jest w czasie normalnej jazdy? Holujemy powiedzmy 50km/h i się grzeje a jak jeździmy 150km/h to już nie?
W kwestii "co lepiej" to starucha mam w manualu a "nowego" w automacie i niech tak zostanie. Chodzi o to, że wolę do jazdy po mieście, asfalcie, lekkim terenie automat ale jak mam w robocie się męczyć w terenie to zdecydowanie wolę starucha i manuala. Prawdą jest, żę kwestia czy to czy to drugie to tylko kwestia personalnego wyboru-czucia. Jeżeli pogadasz z Amerykanami to żaden z nich nie pomyśli nawet o manualu. Każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety ale przede wszystkim chodzi o konkretne osobiste preferencje i odczucia.
Automat na codzień jest naprawdę w cholerę wygodny i rozleniwia. Zwłaszcza kiedy dużo sie jeździ po mieście. W naszej "kulturze" manuale sa poprostu bardziej "swoje" i przez to sa bardziej "bezpieczne" bo wiemy czego się po nich spodziewać i co w razie "W" mozemy. Z automatami jak widać na przykładzie holowania jest różnie, różnoi producenci pozwalają, nie pozwalają, pozwalają do 50km/h, inni z właczonym silnikem jeszcze inni z wyłączonym i odkręconym wałem. Prawda jest taka, że chyba jedyny "minus" automatu to to, że nie da sie podjechać na rozruszniku pod dystrybutor jak się skończy paliwo

Na "pych" też da się zapalić

Byle pchający uzyskał okolice minimum 40km/h

Re: automat czy manual

Napisane:
23 cze 2010, 22:32
przez kusy
studzić trzeba dlatego że na luzie to auto właściwie stoi a nie jedzie
więc podczas holowania skrzynia nie pracuje normalnie.
co do kosztów to automat jest droższy w użytkowaniu (wymiana oleju powinno się raz w roku).
a koszty ewentualnej naprawy to już koszt minimum 3000 zł'
Re: automat czy manual

Napisane:
23 cze 2010, 22:47
przez MAVV
3000 to przesada chyba ?
Re: automat czy manual

Napisane:
23 cze 2010, 22:53
przez croochy
nawet jeżęli przesada to nie za duża, poza tym fachowe warsztaty co naprawiają automaty w naszym kraju można na palcach jednej ręki policzyć
Re: automat czy manual

Napisane:
24 cze 2010, 13:58
przez MAVV
ale przecież skrzynia automatyczna jest prostsza w środku niz manual , wszystko zależy od kinetyki cieczy a w manualu kołka wodziki i te inne . cena za naprawę takiej skrzyni spowodowana jest tym ze od dziada pradziada zawsze były manuale i boimy sie automatu , a jak sie czegoś boisz to i zapłacisz x 3
Re: automat czy manual

Napisane:
24 cze 2010, 20:22
przez Jozef
MAVV napisał(a):ale przecież skrzynia automatyczna jest prostsza w środku niz manual , wszystko zależy od kinetyki cieczy a w manualu kołka wodziki i te inne . cena za naprawę takiej skrzyni spowodowana jest tym ze od dziada pradziada zawsze były manuale i boimy sie automatu , a jak sie czegoś boisz to i zapłacisz x 3
Tu sie chyba mylisz , ale nie bede cie na sile przekonywal .
Manuala mozna porownac do radia lampowego , gdzie jest malo czesci a jak spalila sie lampa to sam ja wymienisz , a w radiu tranzystorowym (automat) masz malutkie elementy i trudno wybadac co jest co , a juz tymbardziej bez testerow i dosc szerokiej wiedzy w tym kierunku niewielu moze cokolwiek zrobic.
Wez sobie liste wszystkich czesci z mamuala i liste czesci z automatu.
Wiecej czesci = wieksze prawdopodobienstwo awarii.
Poza tym jazda w terenie , to wedlug mnie jazda poza dostepem do cywilizacji , wiec cokolwiek zabieramy w teren powinno byc jak najprostsze w naprawie i wielofunkcyjne, aby mozna bylo szybko naprawic , chocby prowizorycznie , lub uzyc w inny sposob, aby przezyc na lonie natury

Choc sa tacy ktorzy kupuja terenowki i zakladaja do nich niskoprofilowe gumy aby wygladaly na sportowe auta (ochyda)