Witam Koledzy
Ostatnio miałem historię tego typu, że w wakacje jakoś zmieniałem przeguby bo mi się posypały. Kupiłem wtedy Pascala i pojeździły do teraz
Połasiłem się na cenę i wyszła oszczędność
Teraz już nauczony błędem, nie oszczędzałem kupiłem przeguby, japońskie oryginały za bagatelka 380 zł sztuczka. Macie doświadczenie czy one wytrzymują duże przeciążenia? Bo jak założę 33 mt i się zmielą to będzie nie miło